https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Najważniejsze, aby pokonali stres

Maria Warda
Dyrektorzy szkół podstawowych w Rogowie, Janowcu, Gąsawie i Zespole Publicznych Szkół w Żninie zdecydowali, że egzamin próbny w klasach szóstych przeprowadzą w styczniu.

Dyrektorzy szkół podstawowych w Rogowie, Janowcu, Gąsawie i Zespole Publicznych Szkół w Żninie zdecydowali, że egzamin próbny w klasach szóstych przeprowadzą w styczniu.

<!** Image 2 align=right alt="Image 39113" sub="Nauczyciele sami będą sprawdzać prace uczniów. Zdaniem dyrekcji Szkoły Podstawowej nr 2 w Żninie, taki sprawdzian wykaże, jakie uczniowie mają braki i pozwoli je wyeliminować">- To będzie wspólny test dla wszystkich wymienionych szkół - informuje Jacek Pietraszko, dyrektor Zespołu Publicznych Szkół w Żninie. - Opracujemy go z kolegami z tych placówek. Uważam, że przeprowadzenie egzaminu w styczniu, czyli po pierwszym półroczu, będzie korzystniejsze dla uczniów, którzy przerobią już część materiału i nauczycieli, bo w wakacje będą mieli czas na poprawienie sprawdzianów.

Jacek Otto, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Żninie, w której przeprowadzono egzaminy, jest innego zdania.

- Testy, które przeprowadziliśmy wczoraj, wykażą, jakie uczniowie mają braki i będziemy mieli czas na ich uzupełnienie - mówi Jacek Otto.

Anna Dobrowolska, wicedyrektorka szkoły, uważa, że egzamin próbny jest ważny nie tylko dlatego, że wykazuje, jakie uczniowie mają niedociągnięcia.

<!** reklama left>- Sprawdzian kompetencyjny jest ważny, ale jeszcze ważniejsze jest to, aby uczniowie zdobyli umiejętność pokonania stresu - podkreśla Anna Dobrowolska. - To jest ich pierwszy egzamin. Sprawdzian obowiązkowy, ten, który odbędzie się w kwietniu, będzie ich drugim egzaminem. Będą wiedzieli już na czym to polega. Nie będą tacy wystraszeni.

- Na wykonanie zadania dzieci miały godzinę - informuje Anna Pietrzykowska, wicedyrektorka szkoły. - To wystarczyło, ale wielu pisało do ostatnich minut. Denerwowały się i dlatego ten egzamin polegał na tym, aby nauczyły się pokonać własny strach.

Anna Dobrowolska uważa, że styczeń to zbyt późny okres na przeprowadzanie egzaminu. - Nie będzie czasu na uzupełnienie braków - mówi Anna Dobrowolska. - Te testy, które uczniowie zdawali pozwolą nie tylko nam, ale także rodzicom, pomóc dzieciom w nadrobieniu zaległości.

Aby dostać maksymalną liczbę 40 punktów, uczeń musiał wykonać 25 zadań. Z tego 20 pytań to testy, a na pozostałe trzeba było ułożyć odpowiedzi. Większość uczniów twierdziła, że zadania nie były trudne.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski