Najpierw TV, potem hala

Jako pierwsi wyjdą dziś na parkiet siatkarze Delecty. Ich wyjazdowe starcie z Politechniką Warszawa pokaże Polsat Sport i TV4. Potem można wybrać się do „Łuczniczki”, aby dopingować GCB Centrostal.

<!** Image 2 align=right alt="Image 145378" sub="Waldemara Wspaniałego i Piotra Makowskiego czekają dzisiaj ciężkie boje.
Szkoleniowiec Centrostalu, przed meczem z PTPS, odbierze od przedstawiciela „Expressu” nagrodę za zwycięstwo w plebiscycie na Trenera 2009 Roku / Fot. Radosław Sałaciński, Tadeusz Pawłowski">Siatkarze Delecty będą dziś walczyć nie tylko o ligowe punkty, ale przede wszystkim o odzyskanie zaufania kibiców. Po ostatnich dwóch porażkach u siebie (2:3 z AZS UWM Olsztyn i 0:3 z Pamapolem Siatkarz Wieluń) fani wieszają psy na zespole. Na internetowych forach pojawiły się opinie, że zwłaszcza ta ostatnia przegrana nie była dziełem przypadku. Spekuluje się, że bydgoszczanie oddali rywalowi punkty w zamian za wcześniejszą wygraną w ćwierćfinale Pucharu Polski.

- Wiem, że po kraju krążą spiskowe teorie, ale nie są one prawdziwe. Robiliśmy wszystko, aby wygrać. Nie wyszło. Teraz musimy przyjąć opinie kibiców na klatę - mówi na łamach „Przeglądu Sportowego” Paweł Woicki.

Rozgrywające Delecty dodał ponadto, że on i jego koledzy nie grają przeciwko trenerowi.

- Nic nie mamy do Waldemara Wspaniałego - zapewnia.

<!** reklama>Mecz Politechniki z Delectą rozegrany zostanie na „Torwarze”, gdzie tydzień temu odbył się Mecz Gwiazd.

Początek o godz. 14.45. Transmisja w Polsacie Sport i TV4.

Zapomnieć o historii

- Dziewczyny muszą trzymać się ustalonej przez trenera taktyki, grać zespołowo i ambitnie - oto elementy, które, zdaniem Waldemara Sagana, menedżera Centrostalu mogą zadecydować o zwycięstwie w dzisiejszym meczu z PTPS.

Zadanie nie będzie łatwe. Zwłaszcza, że nasz zespół nie potrafi pokonać rywala od blisko pięciu lat.

- Zawodniczki muszą zapomnieć o historii i liczbach. Liczy się tylko to, co tu i teraz - dodaje Sagan.

Wprawdzie Bydgoszcz i Piła leżą w różnych województwach, ale z racji niewielkiej odległości dzielącej oba miasta, mecze tych drużyn traktowane są prawie jak derby. Nawet kibice za sobą nie przepadają, co w siatkówce zdarza się rzadko.

W pierwszej rundzie PTPS triumfował u siebie 3:1, ale nasz zespół grał wtedy bez kontuzjowanej Moniki Smak. Dzisiaj słowacka rozgrywająca pojawi się na parkiecie.

Początek o godz. 17.00. Bilety: 10 zł (normalny) i 5 zł (ulgowy). Transmisja w Radiu PiK.

Inne mecze plusligi

wczoraj Bełchatów - Częstochowa 3:1.

dziś Radom - Olsztyn; Rzeszów - Kędzierzyn-Koźle; Wieluń - Jastrzębski Węgiel.

Inne mecze PlusLigi kobiet

dziś Gedania - Budowlani; AZS Białystok - Stal; Gwardia - Muszyna.

jutro MKS Dąbrowa - Aluprof Bielsko (14.45, Polsat Sport, TV4).