
Samochody małe do 3 tysięcy złotych
Za taką kwotę można kupić bardzo przyzwoitego Malucha, ale do zakupu trzeba podejść bardzo rozsądnie. W tej grupie priorytetem nie powinna być marka, ale stan techniczny auta. Lepiej kupić auto mniej renomowanego producenta, ale zadbane, niż samochód z dużym przebiegiem i wieloma usterkami, ale wyprodukowany przez jednego z czołowych producentów. Ponieważ za kwotę do 3 tys. zł trudno kupić przyzwoitego Volkswagena Polo czy Opla Corsę, radzimy rozejrzeć się za Fiatem Cinquecento, Seicento, Peugeotem 106 czy Daewoo Matizem. To samochody tanie w eksploatacji i mało awaryjne. Poziomem zużycia paliwa nie należy się sugerować, bo w tej klasie różnice pomiędzy poszczególnymi modelami są niewielkie. Kluczowym czynnikiem jest nadwozie wolne od poważnych ognisk korozji - naprawa będzie nieopłacalna. Zupełnie nie należy się natomiast przejmować drobnymi usterkami mechanicznymi czy blacharskimi. Używane części na szrocie uda się kupić za kilkadziesiąt złotych

Samochody małe od 3 do 7 tysięcy złotych
Mając taką kwotę możemy rozejrzeć się za przyzwoitymi samochodami zachodniej produkcji. Bez problemu kupimy niezłego Volkswagena Polo, Renault Clio, czy Opla Corsę z końcówki lat 90. W tej grupie najlepiej szukać jednak aut z silnikami benzynowymi. Kilkunastoletni wóz będzie miał spory przebieg, a silnik Diesla może okazać się znacznie droższy w naprawach i kłopotliwy w eksploatacji. Poza tym w tak małym aucie zużycie benzyny nie powinno przekroczyć w cyklu mieszanym 7-8 litrów. Wybierając Volkswagena, czy Opla z 1998-1999 roku warto zastanowić się jednak, czy nie lepszy byłby o ok. 5-6 lat młodszy Fiat Seicento. Marka mniej prestiżowa, ale jest większa szansa, że znajdziemy egzemplarz ze znacznie mniejszym przebiegiem. Także wśród tych aut najważniejsze jest wolne od rdzy nadwozie.

Samochody małe od 7 do 10 tysięcy złotych
Tutaj możliwości są już całkiem spore. Warto rozejrzeć się za autem japońskim, np. Toyotą Yaris, Hondą Jazz czy Nissanem Micrą. To samochody z bardzo trwałymi silnikami, charakteryzujące się niskim zużyciem paliwa. Dzięki dużej dostępności tanich zamienników oryginalnych części nie są także drogie w naprawach. Szukając Diesla proponujemy coś z grupy Volkswagena - najlepiej wolnossącym SDI, który nie zachwyca osiągami, ale ma minimalną ilość potencjalnie problematycznego osprzętu. Bez względu na to, czy wybierzemy Skodę, Seata czy Volkswagena, komfort jazdy, spalanie i awaryjność będą na podobnym poziomie.

Samochody kompaktowe i niższej klasy średniej do 3 tysięcy złotych
Im większy samochód, tym większa cena przyzwoitego egzemplarza trzeba wydać więcej pieniędzy. O ile w grupie mniejszych aut na niezły samochód taka kwota wystarczy, o tyle znalezienie średniej wielkości samochodu kosztującego mniej niż 5 tys. zł jest trudne. Wśród samochodów używanych dostępnych na rynku naszym faworytem jest Volkswagen Golf III generacji. To bardzo solidne auto. W sklepach motoryzacyjnych można kupić do niego dziesiątki zamienników części, a w razie potrzeby z naprawą poradzi sobie praktycznie każdy mechanik.
Rozejrzeć można się także za Daewoo Lanosem. Ponieważ to auto paliwożerne, proponujemy zwrócić uwagę na egzemplarze z instalacją gazową. Zwłaszcza, że nietrudno upolować auto fabrycznie przystosowane do jazdy na LPG przez FSO. Niezłym kandydatem wydaje się być jeszcze Opel Astra I generacji, ale to samochód bardzo podatny na korozję i znalezienie zadbanego egzemplarza za takie pieniądze będzie bardzo trudne.