
3. Zbigniew Boniek (2002)
"Zibi" przejął reprezentację Polski 8 lipca 2002 roku. Kadrę trenował tylko kilka miesięcy, gdyż pod koniec roku został zastąpiony przez Pawła Janasa. Biało-Czerwonych poprowadził tylko w pięciu meczach. Wygrał z San Marino i Nową Zelandią. Do legendy przeszedł już mecz z Łotwą przegrany przez naszych piłkarzy 0:1. Do ostatniej porażki z Mołdawią (2:3 w Kiszyniowie), wspomniane spotkanie z Łotwą uchodziło za największą kompromitację z polskiej piłce.

2. Fernando Santos (2023)
Fernando Santos przychodził do reprezentacji Polski ze statusem gwiazdy. Wcześniej z sukcesami trenował kadrę Grecji i Portugalii. U nas jego plan nie wypalił. Jego dziwne decyzje dotyczące powołań wprawiały w osłupienie wszystkich kibiców. Do tego doszła jeszcze komunikacja niewerbalna na konferencjach - różnego rodzaju miny i "strzelanie fochów" do dziennikarzy, którzy chcieli dowiedzieć się czegoś o kadrze. Przez niego prawdopodobnie nie zaliczymy bezpośredniego awansu na Euro 2024.

1. Franciszek Smuda (2009-2012)
Franciszek Smuda miał niemal trzy lata, żeby przygotować reprezentację na mistrzostwa Europy, które odbywały się w Polsce w 2012 roku. Wszyscy doskonale pamiętamy, że impreza piłkarska zakończyła się dla Biało-Czerwonych wielką porażką. Nie wszyliśmy z grupy, w której była Rosja, Grecja i Czechy. Smuda nie mógł wylosować lepiej.