
Sobór św. Aleksandra Newskiego – Warszawa, plac Piłsudskiego
Pałac Saski to niejedyna zniszczona budowla, która stała na dzisiejszym placu Piłsudskiego. Bogato zdobiona świątynia prawosławna, ukończona w 1912 r., przytłaczała swoją bryłą okoliczne zabudowania i miała stanowić symbol panowania Imperium Rosyjskiego nad Polską. Obiekt miał pięć pozłacanych kopuł i 70-metrową dzwonnicę (najwyższy wtedy obiekt w stolicy), zaś wnętrza ozdobiono m.in. mozaikami, freskami i kamieniami szlachetnymi. Obiekt funkcjonował jednak zaledwie przez niecałe 15 lat.
Licencja

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości rozważano przekształcenie soboru w kościół katolicki, jednak ostatecznie antyrosyjskie nastroje doprowadziły do podjęcia decyzji o rozbiórce. Świątynię mimo protestów części mieszkańców zdemontowano w latach 1924–1926, przeprowadzając aż 15 tys. kontrolowanych wybuchów. Materiał pozostały po rozbiórce wykorzystano do budowy wielu innych budynków w Warszawie i poza nią – 6 kolumn z nefrytu trafiło na przykład na krakowski Wawel. Obecnie plac, na którym stał sobór, jest niezabudowany.
Szklarnia wieżowa – Chorzów, Park Śląski
Ten wyjątkowy obiekt istniał na terenie obecnego Parku Śląskiego w latach 1968–1983. Wyjątkowa 54-metrowa wieża była najwyższą na świecie szklarnią wieżową, w której odbywała się uprawa roślin metodą hydroponiczną (bezglebową). Automatyczna szklarnia była wyposażona w ogrzewanie gazowe i klimatyzację, a zamiast szkła zastosowano powłokę z poliestru. Obiekt powstał z okazji Ogólnopolskiej Wystawy Ogrodniczej, a na jego otwarcie przybył m.in. Edward Gierek.
Szklarnia wieżowa – Chorzów, Park Śląski

Z biegiem lat poliestrowa powłoka wieży coraz bardziej ciemniała, utrudniając roślinom dostęp do światła. Z tego powodu w 1983 roku obiekt rozebrano, pozostawiając jedynie fundamenty i metalowe słupy. Dwa lata później w tym samym miejscu rozpoczęto wznoszenie Pawilonu Kultury Ogrodniczej (na zdjęciu). Nazywany „szkieletorem” budynek rozebrano w 2013 roku. Co ciekawe, wizerunek dawnej szklarni wieżowej można do dziś znaleźć na witrażu w chorzowskim ratuszu.
Licencja