Ogród Grażyny i Marka Reszkowskich przy ulicy Niewieścińskiej na Piaskach przyciąga spojrzenia przechodniów. A jest na co popatrzeć...
<!** Image 3 align=right alt="Image 91417" sub="Marek Reszkowski cieszy się każdą chwilą, którą może spędzić w ogrodzie. Chętnie pomaga żonie pielęgnować rośliny
/ fot. Anna Strzeżyńska
">Konkurs „Bydgoszcz w kwiatach i zieleni”, organizowany przez Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy, w ramach którego prezentujemy zieleńce, nie jest pierwszym, w którym biorą udział mieszkańcy Piasków. - Mamy już kilka nagród na swoim koncie. Wszystkie... wkopaliśmy i ładnie rosną - śmieje się pan Marek. Przed frontem domu zostały zasadzone cztery odmiany płażaków. Co drugi dzień są podlewane. - Nie każdy tak dba o to, co ma przed płotem - mówi właściciel. Każdy skrawek ziemi w ogrodzie został zagospodarowany. Już 20 lat temu wsadzono drzewa owocowe, które dzisiaj obfitują w śliwki i gruszki. Są też porzeczki i agrest. Ze wszystkich owoców gospodarze robią przetwory.
- Zieleniec ulegał przemianom przez te wszystkie lata - mówi Grażyna Reszkowska. - Wcześniej był tu warzywniak, później stopniowo przechodziliśmy na owoce, aż w końcu posadziliśmy w nim rośliny ozdobne. Choć pracy jest sporo, właściciele nie narzekają. - Żona wstaje już o 5 rano i ochoczo idzie pielęgnować ogród - mówi pan Marek, który wykonuje cięższe prace. - Wykopałem oczko i zrobiłem skalniaczek. Podcinam krzewy - dodaje. Państwo Reszkowscy najbardziej cieszą się z tych, którym udaje się nadać kształt kuli.
<!** reklama>Od frontu przechodnie mogą podziwiać pomarańczowe lilie, ostrokrzewy, cis ozdobny, świerk srebrny, okrągłe bukszpany i miniaturowe angielskie pelargonie na balkonach. Na kostce brukowej stoi też własnoręcznie zrobiony wózek pełen kwiatów. Róże pnące, niebieskie dzwoneczki, irysowate lilie w doniczkach, różowe i fioletowe petunie to wszystko okala ich dom. Można dostrzec krzew migdałowca, żółto zieloną trzmielinę oraz pnące się po ziemi powoje. Całość zdobi biała i różowa hortensja.
<!** Image 2 align=left alt="Image 91417" >W ogrodzie właściciele mają też altanę, gdzie często goszczą znajomych przy wspólnym grillu. Altana cała obrośnięta jest kwitnącymi fasolkami i winogronem. Owoce kuszą, by je zerwać, ale przede wszystkim zdobią to urokliwe miejsce. Inspirację i wiedzę, jak pielęgnować rośliny, właściciele ogródka czerpią z magazynów ogrodniczych, ale również sami uczą się, jak rozsadzać np. tulipany. - Mamy już odmiany biało-czerwone, fioletowe, czerwone - mówią. Wesołym dodatkiem do ogrodu są krasnale, żabki w oczku oraz kolorowe wiatraczki. - Czekamy na wnuki. Jak pojawią się na świecie, to w ogrodzie stanie mały plac zabaw - mówi Grażyna Reszkowska.
Zapraszamy naszych Czytelników do udziału w konkursie. Głosować można wypełniając kupon. Dla tych, którzy dopiszą swoje dane, przewidzieliśmy nagrody.