Nad województwo kujawsko-pomorskie nadciągają upały. Oby lasy nie zapłonęły jak pochodnia

Zobacz wideo: Zimna wiosna to droższe warzywa.

- W najbliższy czwartek napłynie zwrotnikowe powietrze, które przyniesie dużo słońca i bardzo wysoką temperaturę. Miejscami może przekroczyć nawet 30 stopni Celsjusza, a nawet o kilka kresek więcej – prognozuje synoptyk Rafał Maszewski, autor strony www.pogodawtoruniu.pl.

Od początku tego roku na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu (obejmuje woj. kujawsko-pomorskie i powiat chojnicki) odnotowano 21 pożary lasów, które objęły łącznie 1,12 hektara. Średnia powierzchnia jednego pożaru wyniosła 0.05 ha.

W lasach państwowych w całym kraju od początku roku odnotowano ok. 350 pożarów, które objęły łącznie około 120 ha. Ich średnia powierzchnia to 0,34 ha.

To bardzo dobre wyniki, ale ten rok aż do końca maja był wyjątkowo chłodny i deszczowy, a zatem zagrożenie pożarami było minimalne.

Leśnicy nie mają wpływu na powstawanie pożarów lasu, ale już na szybkość ich wykrywania, lokalizowania i gaszenia tak. I teraz dmuchają na zimne, bo w wyniku wzrostu temperatury powietrza zagrożenie będzie dramatycznie szybko rosnąć.

Palenie tytoniu to zgubny nałóg. Dla lasu palacz jest ogromnym zagrożeniem, bo wynika to ze statystyki pożarów – ich najczęstszą przyczyną są właśnie niedogaszone papierosy. Kolejne ryzyko noszą rozpalanie w niedozwolonych miejscach ognisk, grillowanie w lesie, nielegalne wypalanie gałęzi.

- Niestety zdecydowana większość pożarów lasu powstaje z powodu umyślnego lub nieumyślnego działania ludzi. Dlatego bardzo prosimy o przestrzeganie przepisów ochrony przeciwpożarowej i rozsądne zachowanie, a także zgłaszanie informacji o pożarach lub wywołującym nasze wątpliwości zachowaniu innych osób – apeluje Honorata Galczewska, rzecznik prasowy RDLP w Toruniu.

Tylko w regionie Kujaw I Pomorza leśnicy wydają rocznie ok.10 mln zł na ochronę przeciwpożarowa. To bardzo duże koszty, jednak straty z tytułu pożarów mogą być znacznie większe.

- Pamiętajmy, że straty mają nie tylko wymiar ekonomiczny, ale również ekologiczny, a ten często jest znacznie wyższy – dodaje pani Honorata.

Pomijając fakt, że na razie jest dobrze, trzeba przypomnieć, że generalnie kujawsko-pomorskie lasy są bardzo narażone pożary, zaliczane są do I (najwyższej) kategorii zagrożenia.

W najbardziej klęskowym pod względem pożarów roku 1992 roku odnotowano 643 pożary, w wyniku których spłonęło 4 tys. 564 ha lasu. W sierpniu tegoż roku wydarzył się największy pożar w historii RDLP w Toruniu – w kilkanaście godzin płomienie strawiły prawie 3 tys. hektarów, głównie w Puszczy Bydgoskiej.

Najbardziej „palnymi” nadleśnictwami są: Włocławek, Dobrzejewice, Toruń, Żołędowo, co ma związek z bliskością dużych miast (Bydgoszczy, Torunia i Włocławka) oraz z dominacją łatwiej palnych drzewostanów iglastych. Okoliczne lasy są masowo penetrowane przez ludzi, którzy często nie zachowują dostatecznej ostrożności w posługiwaniu się otwartym ogniem. Niestety, najczęstszą przyczyną pożarów są podpalenia.

Na terenie RDLP w Toruniu działają 27 punkty alarmowo – dyspozycyjne (PAD), których zadaniem jest powiadamianie jednostek ratowniczych i nadzór nad funkcjonowaniem systemu ochrony przeciwpożarowej podległego terenu.

Ważną funkcję w tym systemie pełnią tzw. dostrzegalnie przeciwpożarowe, czyli wysokie wieże, z których alarm o pojawieniu się ognia przekazywany jest do PAD w nadleśnictwie. W całym regionie jest 58 wież.

Duże wsparcie leśników i strażaków zapewniają Leśne Bazy Lotnicze zorganizowane na lądowisku Aeroklubu Pomorskiego w Toruniu, Aeroklubu Włocławskiego i na terenie Nadleśnictwa Rytel, gdzie samoloty dysponowane są w okresach zagrożenia.