https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nad bydgoskim Balatonem prawie jak u węgierskich wód

Fot. Dariusz Bloch
Mam nadzieję, że diabeł tkwi w szczegółach... technologicznych. Czyli, że badania mikrobiologiczne, którym musi być poddana woda w bydgoskim „Balatonie”, by stała się zdatna do publicznej kąpieli, wymagają właśnie letnich miesięcy.

W innej sytuacji, ogłoszenie, że mamy oto wyczekiwane śródmiejskie kąpielisko, ale otwarte zostanie ciężką jesienią, zakrawałoby na żart. Więc pewnie tak być musi, traktować więc trzeba tę informację jako „good news” na przyszły sezon. Ale jest takim z pewnością.

Przeczytaj
Balaton będzie miejskim kąpieliskiem?

Nawiązuje bowiem do sentymentalnie pięknych przedwojennych czasów, kiedy mieszczanie lubowali się w spotkaniach w takich miejscach i dawały one mnóstwo frajdy wszystkim. I takich „adresów” w Bydgoszczy nie brakowało. Kolejną ważną rzeczą będzie troska o szeroko rozumianą jakość kąpieliska. I to zarówno... wewnątrz, w wodzie, jak i na brzegu. Jeśli zadbają o to służby miejskie i będą potrafili sami użytkownicy, może nam się udać miejsce zasługujące na swoje węgierskie nawiązanie.

Wideo: Info z Polski 24.05.2018

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Ola
Przydałoby się również wyremontować plac zabaw, który na ten moment jest niebezpieczny dla dzieci (powyrywane deski, płyty na zjeżdżalni, postrzępione deski). Oddzielić krzewami plac zabaw od wybiegu dla psów, albo jeszcze lepiej ogrodzić plac zabaw. Wiele drzew wycięto, zniszczone ławki stoją w pełnym słońcu przy placu zabaw. Miały być nowe nasadzenia, ale niewiele nowych roślin posadzono. Swoją drogą kąpielisko to dobry pomysł. Ciekawe, czy tak jak z resztą planów (nasadzenia i plac zabaw) skończy się na pomyśle.
d
doradca
A co pijakami
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski