Na UTP w Bydgoszczy od niedawna działa skrzynka studencka. Listy do niej wrzucone trafią do rektora

- Ta skrzynka to nowość. Została powieszona 13 stycznia br. z inicjatywy dr. inż. Marcina Drechnego, prorektora ds. kształcenia i spraw studenckich UTP - mówi Michał Grzybowski, kierownik Działu Informacji i Promocji Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy. - Dedykowana jest głównie studentom niepełnosprawnym. Powstała w wyniku współpracy uczelni z Państwowym Funduszem Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Otworzą raz w tygodniu

Na UTP studiuje prawie 7 tys. żaków. Wśród nich 117 studentów to osoby niepełnosprawne, ale nie tylko one mogą wrzucać do skrzynki listy z uwagami, swoimi pomysłami, bądź skargami.

- Mogą z niej korzystać wszyscy nasi studenci - mówi Michał Grzybowski. - Bywa, że ludzie są nieśmiali. Mają opory, żeby w bezpośredniej rozmowie wyartykułować swoje racje, przedstawić swój punkt widzenia, a czasem mają bardzo ciekawe pomysły. Łatwiej jest im swoje uwagi i spostrzeżenia przelać na papier, dlatego uznaliśmy, że skrzynka studencka będzie dobrym rozwiązaniem. Wrzucone do niej listy mogą być dla nas cenną wskazówką, czego oczekują studenci i co należy jeszcze udoskonalić na uczelni. Oczywiście, swoje pomysły można będzie też nadal zgłaszać za pośrednictwem Samorządu Studenckiego.

Skrzynka ma być otwierana raz w tygodniu. - Listy, które do niej trafią będą przekazane na biurko rektora - mówi Michał Grzybowski. - Na razie jeszcze jej nie otwieraliśmy, bo chcemy dać trochę czasu studentom, by dowiedzieli się jak to działa. W końcu to nowy pomysł. Jeśli ktoś oczekuje odpowiedzi, to powinien podać swój adres mailowy. Tu decyzja będzie należała do osoby, która wrzuci zapytanie do skrzynki.

Inne drogi kontaktu

Sprawdziliśmy, czy na innych bydgoskich uczelniach takie rozwiązanie też funkcjonuje. W Wyższej Szkole Gospodarki skrzynki studenckiej nie ma, ale są inne drogi kontaktu studentów z władzami uczelni.

- Mamy chociażby wewnętrzną platformę ISAPS, która służy do kontaktu. Każdy student ma tam swoje konto – mówi Sabina Stankiewicz, rzeczniczka WSG w Bydgoszczy. - Poza tym na uczelni jest rzecznik praw studenta, są dyżury rektora. Jeśli ktoś ma jakieś pytania, bądź uwagi , może też zgłosić się do koordynatora Biura Jednostki Naukowo-Dydaktycznej, który jest na każdym kierunku, bądź do dziekanatu. Na uczelni mamy też Biuro ds. Osób Niepełnosprawnych.

Z kolei na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy kilka lat temu taka skrzynka działała, ale...

- Nie do końca się sprawdziła. Po kilku miesiącach tak spowszedniała, że stała się nieużyteczna – mówi dr Sławomir Łaniecki, rzecznik Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. - Obecnie student, jeśli ma jakiś problem i chciałby podzielić się nim z władzami rektorskimi, może np. umówić się na spotkanie z rektorem za pośrednictwem Biura Rektora. Czas oczekiwania na spotkanie to od jednego do kilku dni. Poza tym w zasadzie przez cały tydzień do dyspozycji studentów jest także prorektor ds. studenckich i jakości kształcenia. Można też zgłosić sprawę lub pomysł do Samorządu Studenckiego i Samorządu Doktoranckiego. Przedstawiciele samorządu mają swoich reprezentantów w Senacie Uczelni, w kolegium, a nawet w Radzie Uczelni.

Bydgoszczanka jechała ponad 200 km/h drogą ekspresową S5