https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na Szwederowie śmietniki zamiast piaskownic

Krzysztof Błażejewski
- Przecież to nie są piaskownice, tylko śmietniki - denerwował się nasz Czytelnik. - Nie ma mowy o tym, aby pozwolić dziecku się tam bawić.

- Przecież to nie są piaskownice, tylko śmietniki - denerwował się nasz Czytelnik. - Nie ma mowy o tym, aby pozwolić dziecku się tam bawić.

Sprawdziliśmy. Rzeczywiście, piaskownice, o których mówił nam mieszkaniec Szwederowa, samym swoim wyglądem odstraszają, zamiast zachęcać maluchy. Obiekty przy wieżowcach przy ul. Ludwika Solskiego nr 8,10 i 12 na bydgoskim Szwederowie należące do Bydgoskiej Spółdzielni Mieszkaniowej wyglądają jak relikt z głębokich czasów PRL, a nie jak miejsce do zabawy. Wysoki betonowy rant, niczym nieosłonięty, niekiedy nawet dochodzący do metra wysokości wymaga dużej sztuki podczas wejścia do piaskownicy, jak i wyjścia z niej, grozi ponadto urazami. Piasek, jak z tego wynika, raczej był stąd wybierany dla różnych własnych potrzeb przez mieszkańców niż uzupełniany przez właściciela terenu i to z pewnością od dłuższego czasu. Do tego dodać trzeba jeszcze znajdujące się w piaskownicach różne śmieci i psie odchody. Zresztą najlepszym dowodem na to, że nikt się piaskownicami nie interesuje od dawna, jest to, że częściowo zdążyły zarosnąć trawą.<!** reklama>

Każdego roku w całym kraju ma miejsce akcja sprawdzania stanu piaskownic, głównie pod kątem zagrożenia bakteriologicznego.

Wygląda na to, że na Solskiego nikt z bydgoskiego sanepidu nie dotarł. Według przepisów piasek powinien być wymieniany co najmniej dwa razy w roku, a na noc przykrywany. W tym przypadku o interwencję aż się prosi.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski