Młodzi ludzie chcą zainspirować innych do realizacji swoich marzeń, dzięki swojej wytrwałości i pasji zwiedzają różne zakątki świata.
<!** Image 2 alt="Image 157263" sub="Gosia i Łukasz przejechali razem wiele kilometrów. Na zdjęciu góry Dolomity we Włoszech.">- Od kilku lat razem z Gosią organizujemy wycieczki na dwóch kółkach. Przejechaliśmy między innymi niemieckie wybrzeże Bałtyku. Ukrainę, Mołdawię, Wschodnie Alpy, część Włoch - opowiada Łukasz Deręgowski, na co dzień informatyk.
Koniec w Nepalu
Na początku października planują wyruszyć do Azji. Drogę rozpoczną w Stambule, a na trasie ich przejazdu znajdzie się Iran, Dubaj, Indie, ich podróż ma zakończyć się już w nowym roku w Nepalu. - Jako ostateczny cel wyznaczyliśmy sobie dotarcie do miejscowości Pokhary i podejście pod jedną z najpiękniejszych i bardziej niebezpiecznych gór w Himalajach, Annapurny - dodaje uczestniczka wyprawy, Gosia.
<!** reklama>Podróżują sami, bo jak twierdzą, więcej osób mogłoby się nie zgrać podczas tak długiego pobytu poza granicami kraju. Wiąże się to też z pewnym niebezpieczeństwem, jednak jak podkreślają pasjonaci, ludzie, których spotykają na swojej drodze, są życzliwi, nieraz proponowali im nocleg i pożywienie. - To niesamowite doświadczenie poznawać język i kulturę innych narodowości. Miejscowi chętnie opowiadają nam różne historie związane z ich krajem - mówi Łukasz.
Choroby i papiery
Najwięcej energii i czasu pochłaniają przygotowania do wyjazdu. Przede wszystkim muszą pamiętać o zaszczepieniu się przeciwko egzotycznym chorobom, w Indiach na przykład można zachorować na malarię. - Dużą zmorą jest dla nas również robota papierkowa. Na wjazd do wielu krajów trzeba mieć pozwolenie. Załatwianie wizy nie zawsze jest łatwe. Niektóre formalności będziemy musieli załatwiać już podczas wyprawy, takie są przepisy. Pozwolenia są ważne też przez określony czas, dlatego w Emiratach Arabskich będziemy mogli spędzić tylko dwa tygodnie - przyznają uczestnicy. Większość kosztów pokrywają sami. Dużym wsparciem jest dla nich pomoc techniczna oferowana przez sponsora, który dba, aby ich rowery były gotowe na tak długą wyprawę. - Jeżeli chodzi o przygotowanie kondycyjne, to poprzednie wyjazdy nas zahartowały. A od paru tygodni intensywnie biegamy - uśmiecha się Łukasz.
<!** Image 3 alt="Image 157263" sub="Mołdawia">Podróżowanie rowerem ma wiele zalet. - Dzięki prostej konstrukcji i niezawodności jednoślad jest bardzo popularnym środkiem transportu w południowej Azji, a także w krajach arabskich. Dzięki temu nawet w małej wiosce można liczyć na pomoc w jego naprawie.
Czas na podziwianie
Podróżując w ten sposób mamy czas podziwiać otaczający nas krajobraz wszystkimi zmysłami, słyszymy głosy mijanych osób, czujemy zapach jedzenia w przydrożnych barach lub świeżo skoszonej trawy. W każdej chwili można się zatrzymać, porozmawiać z ludźmi, zrobić zdjęcie. To chwile, które zostają w pamięci na całe życie - opowiadają.
