Na ceremonii zamknięcia Festiwalu Camerimage goście przenieśli się na chwilę do filmowego raju [ZDJĘCIA]

Maleństwo wniosła na scenę Wioletta Szcześniak, żona reżysera krótkometrażowego filmu dokumentalnego „Punkt wyjścia” (zarazem autorka muzyki), w którym na tegorocznym Camerimage doceniono Złotą Żabą zdjęcia Przemysława Niczyporuka. - Ten film jest naszym pierwszym dzieckiem, a drugie jest tu - wskazała na swoje dziecko. - Jestem bardzo wzruszona, ponieważ przez wiele lat byłam na Camerimage wolontariuszką, czyli... można.

O możliwościach wiele mógłby mówić Philip Kaufman, mistrz reżyserii, uhonorowany w Bydgoszczy za całokształt twórczości, witany na scenie przez Daniela Olbrychskiego, który zagrał przed laty w jego filmie „Nieznośna lekkość bytu”. - Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę cię gościć w moim pięknym, ale czasem zwariowanym kraju - zagaił Olbrychski. - Wyobrażasz sobie, że ten film kręciłeś 27 lat temu? Co z tym młodym człowiekiem który mi partnerował? Świetnie się zapowiadał (to żarcik na temat Daniela Day-Lewisa). Co prawda, pracowaliśmy razem zaledwie pół dnia zdjęciowego (Kaufman: „Mówiłem ci więc, żebyś mówił bardzo szybko.”). Mam nadzieję, że następnych 27 lat minie spokojnie, bo te minęły zbyt szybko - dodał aktor. Na festiwalu Olbrychski pojawił się kolejny raz, bo, jak twierdzi, Markowi Żydowiczowi się nie odmawia. Wracając do Kaufmana, zaniepokoiło go określenie „całokształt twórczości”: - Przyjmuję tę nagrodę nie za całokształt twórczości, ale niepełnej twórczości, bo mam nadzieję nakręcić jeszcze kilka filmów. Chciałbym też pogratulować organizatorom tego unikalnego festiwalu, gdzie mogą się spotkać i podyskutować wszyscy twórcy kina. Dziś reżyserzy o swoich nowych projektach najczęściej rozmawiają z ludźmi od pieniędzy. Dzięki temu można później wysłać dziecko do prywatnej szkoły...

Nagrodę za całokształt twórczości odebrał również operator Caleb Deschanel, który robił zdjęcia do filmów, m.in. „Pasja”, „Ojciec chrzestny”, „Patriota”. Nagrodę wręczał mu przyjaciel, Philip Kaufman. - Znam go od czasów studenckich, kiedy robił spektakle świetlne dla hipisów. Był chyba jedyną osobą tak zafascynowaną światłem, która wtedy nie była naćpana - wspominał Kaufman. - Cieszę się, że zaangażowałem Caleba do najważniejszego dla mnie filmu „Pierwszy krok w kosmos”. To człowiek z unikalnym talentem i wizją. Kocham go.

Gdy ogłoszono, że nagrodę za wybitne osiągnięcia w dziedzinie wideoklipów odbierze Jonas Akerlund i gdy zaprezentowano miks jego artystycznych możliwości, (wybuchające głowy, rozkładające się zwłoki, perwersyjna choreografia) jednej z matek - czemu trudno się dziwić - zmroziło na chwilę krew w żyłach - chyba o taki efekt chodziło panu Akerlundowi, z tym że zmroziło także jej ośmioletnią córeczkę: - Nikt nie powiedział, że będą takie sceny - komentowali między sobą zaniepokojeni rodzice. Rodzice byli także wśród nagradzanych filmowców, pozdrawiali ze sceny dzieci, wspominali, że rodziły się podczas kręcenia ich filmów. Grażyna Torbicka zauważyła, że festiwal się rozrasta, a Marek Żydowicz na jej propozycję stworzenia przy festiwalu rodzaju przedszkola, postulował, by tworzono klasy i przedszkola filmowe, ponieważ polska szkoła ma kłopot z uczeniem wrażliwości...
Zobacz galerię: Gala finałowa Camerimage 2014