Z oficjalnego komunikatu rzecznika komendy wojewódzkiej wynika, że policja jest niemal pewna – w piątek odnaleziono ciało Zenona K. „Najprawdopodobniej” jego - precyzuje rzecznik. Zwłoki zakopane były w lesie. W lipcu 2014 roku Zenon K. zaginął bez śladu. Wyszedł z domu,, później nikt go nie widział. Rodzina zgłosiła zaginięcie, a sprawa trafiła do mediów.
Tej historii poświęcony był jeden z programów cyklu „Państwo w Państwie” Polsatu. Pojawiały się zarzuty, że policja nie zbadała sprawy dokładnie i nie sprawdziła wszystkich faktów. Detektywi – zatrudnieni przez rodzinę – mówili już przeszło rok temu, że Zenon K. został zamordowany.
Ale śledztwo prowadzono początkowo w sprawie zaginięcia, a nie morderstwa. I je umorzono. Rodzina złożyła zażalenie, a prokuratura uwzględniła je. Sprawę przejęli śledczy z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy i policjanci z dolnośląskiej komendy wojewódzkiej. Kilka miesięcy temu zaczęły się pierwsze zatrzymania i aresztowania. Choć jeszcze nie było odnalezionych zwłok. Ostatnią – piątą osobę – zatrzymano w miniony piątek na wrocławskim lotnisku.
Wśród zatrzymanych i aresztowanych są dwie kobiety i trzech mężczyzn. Jedna z pań to – jak się dowiadujemy – konkubina Zenona K. Nie jest podejrzana o morderstwo . Jakie zarzuty stawiają jej śledczy? Nie wiadomo. Wiadomo, że aresztowanym zarzucane są – w zależności od ich roli w sprawie – morderstwo, pomocnictwo w zabójstwie i mataczenie.
Zobacz też: Miał torturować i brutalnie zamordować studentkę. Usłyszał zarzuty po 19 latach