Jak czytamy w Onecie to pierwszy taki pomysł w Polsce. O poranku dźwięki ziemi i muzyka relaksacyjna, później specjalne bloki z jazzem i spokojną muzyką rozrywkową, wieczorem znów relaksujące dźwięki. Tak od grudnia toczą się dni - poza intensywnym leczeniem - pacjentów, którzy przebywają na OIOM-ie szpitala na Pomorzanach. Na pomysł wpadła pielęgniarka.
- Są pacjenci, którzy leżeli na naszym oddziale intensywnej terapii i kiedy wracają do nas na wizytę kontrolną mówią nam, że mają takie wspomnienia, że w czasie hospitalizacji słyszeli brzęczenie monitorów, dźwięki metalowych narzędzi, rozmowy personelu – mówi Onetowi Marta Strzelbicka, pielęgniarka koordynująca w Klinice Anestezjologii, Intensywnej Terapii i Ostrych Zatruć Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 2 PUM w Szczecinie – Stąd pomysł, by zminimalizować u nich odbiór odgłosów, które kojarzą się z bólem, cierpieniem i pobytem w szpitalu, i w miarę możliwości "otulić" ich dźwiękami, które będę dla nich kojące.
Pomysł szybko spodobał się całemu zespołowi medycznemu i dyrekcji placówki. Dodatkowo w niezwykły projekt zaangażowała się Filharmonia Szczecińska, która pomogła w przygotowaniu specjalnych bloków muzycznych dla pacjentów. Nad sześcioma stanowiskami intensywnej terapii medycznej zawisły specjalne głośniki.
Źródło: Onet