Do konkursu stanie 26 młodych skrzypków z 13 krajów - od Kanady po Japonię. Będzie wśród nich jedenaścioro Polaków.
<!** Image 2 align=right alt="Image 66015" sub="Autorem plakatu konkursu jest toruński plastyk, Jerzy Czapiewski / Fot. Łukasz Trzeszczkowski">Uczestników wybrano spośród 43 kandydatów z całego świata. Zgłoszenie nadeszło nawet z Republiki Południowej Afryki. Wielu z tych młodych ludzi to artyści z dorobkiem, laureaci prestiżowych nagród. Nic dziwnego, że grono jest tak doborowe. Pierwszy Międzynarodowy Konkurs Skrzypcowy Toruń 2007 stawia przed uczestnikami duże wymagania. Jego program jest trudny i różnorodny.
O cenne nagrody
- Chcieliśmy, aby był to konkurs dla bardzo dobrych skrzypków. Zresztą wymagania są duże, bo i nagrody niebagatelne - mówi dyrektor przedsięwzięcia Michał Staśkiewicz.
Pierwsza nagroda to 10 tysięcy dolarów, druga 5 tysięcy, a trzecia 3 tysiące. Jest też Grand Prix, Astrolabium Mikołaja Kopernika, rzeźba ze srebra, hebanu i marmuru, którą funduje Toruń-Pacific. Na najlepszych czeka też szesnaście nagród pozaregulaminowych: koncerty z orkiestrami i recitale solowe w całym kraju, a także w miastach zaprzyjaźnionych z Toruniem: Pampelunie, Getyndze i Czadcy.
Dla najmłodszego finalisty jest premia pieniężna - tysiąc dolarów. Czy zdobędzie ją najmłodsza zakwalifikowana do konkursu uczestniczka, siedemnastoletnia Koreanka Marie Lee?
Okaże się już wkrótce. Konkurs rozpoczyna się 11 listopada w Dworze Artusa koncertem inauguracyjnym. Wystąpi nie skrzypek, ale pianista - Waldemar Malicki.
<!** reklama>- Przed zmaganiami skrzypcowymi chcieliśmy uczestnikom i gościom zapewnić trochę oddechu i odmiany. Waldemar Malicki znany jest nie tylko jako świetny instrumentalista, ale i artysta obdarzony wielkim poczuciem humoru - mówi Michał Staśkiewicz.
Najpiękniejsze koncerty
A już 12 listopada rano rozpocznie się pierwszy z trzech etapów. Potrwa trzy dni. Międzynarodowe jury pod przewodnictwem prof. Marcina Baranowskiego wyłoni dwanaścioro półfinalistów.
Kto wyjdzie na scenę pierwszy? Dowiemy się tuż przed konkursem. Rozpoczynającego wyłoni losowanie. Potem konkurs odbywać się będzie według porządku alfabetycznego, zaczynając od wylosowanego nazwiska. Dlatego żadne z toruńskich liceów, które przejmą „patronat” nad poszczególnymi młodymi skrzypkami, jeszcze nie wie, kto będzie ich podopiecznym. To także wyniknie z losowania.
Na ćwierć- i półfinały (te ostatnie potrwają dwa dni) wstęp jest bezpłatny. Bilety trzeba kupić na i występy finałowe. Od poniedziałku sprzedawać je będzie kasa Dworu Artusa.
A w finale każdy młody wirtuoz zmierzy się z jednym z pięciu koncertów skrzypcowych. Do wyboru były najpiękniejsze i najtrudniejsze: Brahmsa, Czajkowskiego, Sibeliusa, Szostakowicza i Szymanowskiego. Finalistom towarzyszyć będzie Toruńska Orkiestra Symfoniczna.
Kto nie będzie w stanie przychodzić do Dworu Artusa codziennie, by śledzić zmagania, będzie miał do dyspozycji relacje w Radiu PiK, w radiowej „dwójce” i w TVP3.
- Ćwierćfinały i półfinały konkursu - Dwór Artusa, 12 - 16 listopada, godz. 10 i godz. 17, wstęp wolny.
- Finał 17 i 18 listopada, bilety w kasie Dworu Artusa od 22 października, po 20 zł.