Jak czytamy w Onecie, raciborska spółka Rafako w komunikacie giełdowym poinformowała o podpisaniu umowy, w której zobowiązała się do budowy muzeum „Pamięć i Tożsamość”. Czasu na to ma niewiele – od dnia podpisania umowy to jedynie 100 tygodni.
Tzw. „muzeum Rydzyka” pierwotnie miało powstać jeszcze wcześniej – planowano, że będzie gotowe już w 2020 roku. Przetarg nie poszedł jednak po myśli fundacji Lux Veritatis. W październiku 2018 roku ruszono z przetargiem, a pod koniec listopada otworzono koperty. Niestety dla fundacji, jedyne chętne do budowy przedsiębiorstwo żądało 145 mln zł, czyli aż 58 mln więcej niż zamierzała maksymalnie wydać Lux Veritatis – dowiadujemy się z Onetu.
Skoro jednak do budowy muzeum dojdzie, najprawdopodobniej fundacja Lux Veritatis pozyskała dodatkowe pieniądze. Skąd? Tego nie wiadomo. Pytania kierowane przez dziennikarzy, w tym dziennikarzy Onetu, do Ministerstwa kultury są ignorowane, choć wcześniej minister Piotr Gliński obiecywał przekazać 70 mln zł z publicznych środków na budowę muzeum „Pamięć i Tożsamość”, czy też, jak wolą internauci - „muzeum Rydzyka”.
Gdzie powstanie „Muzeum Rydzyka”?
Muzeum „Pamięć i Tożsamość” powstanie w Toruniu, a dokładnie w jego zachodniej części, na terenie, który zajmują redemptoryści. Jak podaje Onet, goście muzeum będą mogli zapoznać się w nim z historią chrześcijaństwa w Polsce oraz ratowania Żydów przez Polaków.
Co wiemy o firmie, która zbuduje muzeum „Pamięć i Tożsamość”?
Spółka Rafako, która podejmie się budowy „muzeum Rydzyka” jest w światowej czołówce producentów kotłów i urządzeń kotłowych. Zatrudnia ok. 1,7 tys. osób, a jej siedziba mieści się w Raciborzu, na Śląsku. Firma Rafako należy do Grupy PBG. W PBG najwięcej akcji ma Jerzy Wiśniewski, który jest prezesem Rafako – czytamy w Onecie.
Źródło: Onet
