
Bezsprzecznie jedno z najbardziej emocjonujących meczów na katarskich mistrzostwach. Argentyna prowadziła z Holandią 2:0 po bramce Leo Messiego na kwadrans przed końcem spotkania. "Albicelestes" już witali się z gąską myśląc o półfinałowym meczu z Chorwacją, kiedy dwukrotnie skarcił ich za brak koncentracji super-zmiennik Wout Weghorst.
Odrabianie strat odbyło się w tle gorących walk i kłótni piłkarzy, którzy niejednokrotnie skakali sobie do gardeł. Gwiżdżący mecz hiszpański arbiter Mateu Lahoz stracił - podobnie jak ekipa z Ameryki Południowej - panowanie nad meczem. Pożar emocji gasił upomnieniami, chociaż powinien był co najmniej dwóm zawodnikom pokazać czerwone kartki.

Bezsprzecznie jedno z najbardziej emocjonujących meczów na katarskich mistrzostwach. Argentyna prowadziła z Holandią 2:0 po bramce Leo Messiego na kwadrans przed końcem spotkania. "Albicelestes" już witali się z gąską myśląc o półfinałowym meczu z Chorwacją, kiedy dwukrotnie skarcił ich za brak koncentracji super-zmiennik Wout Weghorst.
Odrabianie strat odbyło się w tle gorących walk i kłótni piłkarzy, którzy niejednokrotnie skakali sobie do gardeł. Gwiżdżący mecz hiszpański arbiter Mateu Lahoz stracił - podobnie jak ekipa z Ameryki Południowej - panowanie nad meczem. Pożar emocji gasił upomnieniami, chociaż powinien był co najmniej dwóm zawodnikom pokazać czerwone kartki.

Bezsprzecznie jedno z najbardziej emocjonujących meczów na katarskich mistrzostwach. Argentyna prowadziła z Holandią 2:0 po bramce Leo Messiego na kwadrans przed końcem spotkania. "Albicelestes" już witali się z gąską myśląc o półfinałowym meczu z Chorwacją, kiedy dwukrotnie skarcił ich za brak koncentracji super-zmiennik Wout Weghorst.
Odrabianie strat odbyło się w tle gorących walk i kłótni piłkarzy, którzy niejednokrotnie skakali sobie do gardeł. Gwiżdżący mecz hiszpański arbiter Mateu Lahoz stracił - podobnie jak ekipa z Ameryki Południowej - panowanie nad meczem. Pożar emocji gasił upomnieniami, chociaż powinien był co najmniej dwóm zawodnikom pokazać czerwone kartki.

Bezsprzecznie jedno z najbardziej emocjonujących meczów na katarskich mistrzostwach. Argentyna prowadziła z Holandią 2:0 po bramce Leo Messiego na kwadrans przed końcem spotkania. "Albicelestes" już witali się z gąską myśląc o półfinałowym meczu z Chorwacją, kiedy dwukrotnie skarcił ich za brak koncentracji super-zmiennik Wout Weghorst.
Odrabianie strat odbyło się w tle gorących walk i kłótni piłkarzy, którzy niejednokrotnie skakali sobie do gardeł. Gwiżdżący mecz hiszpański arbiter Mateu Lahoz stracił - podobnie jak ekipa z Ameryki Południowej - panowanie nad meczem. Pożar emocji gasił upomnieniami, chociaż powinien był co najmniej dwóm zawodnikom pokazać czerwone kartki.