
Kierujący tramwajem usłyszał zarzuty spowodowania katastrofy w ruchu lądowym.
Przypomnijmy, do wypadku z udziałem autobusu i tramwaju doszło nieco ponad trzy miesiące temu u zbiegu ul. Jagiellońskiej i Ogińskiego w Bydgoszczy, w pobliżu Trasy Uniwersyteckiej.
Kierowca autobusu skręcając zderzył się wówczas z tramwajem. Ucierpiało kilkanaście osób.
Szybko okazało się jednak, że kierujący autobusem miał zielone światło, a do sygnalizacji świetlnej nie zastosował się motorniczy.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza Bydgoszcz", Prokuratura Bydgoszcz-Północ postawiła motorniczemu zarzuty sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju (20.07.2017)

Kierujący tramwajem usłyszał zarzuty spowodowania katastrofy w ruchu lądowym.
Przypomnijmy, do wypadku z udziałem autobusu i tramwaju doszło nieco ponad trzy miesiące temu u zbiegu ul. Jagiellońskiej i Ogińskiego w Bydgoszczy, w pobliżu Trasy Uniwersyteckiej.
Kierowca autobusu skręcając zderzył się wówczas z tramwajem. Ucierpiało kilkanaście osób.
Szybko okazało się jednak, że kierujący autobusem miał zielone światło, a do sygnalizacji świetlnej nie zastosował się motorniczy.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza Bydgoszcz", Prokuratura Bydgoszcz-Północ postawiła motorniczemu zarzuty sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym.

Kierujący tramwajem usłyszał zarzuty spowodowania katastrofy w ruchu lądowym.
Przypomnijmy, do wypadku z udziałem autobusu i tramwaju doszło nieco ponad trzy miesiące temu u zbiegu ul. Jagiellońskiej i Ogińskiego w Bydgoszczy, w pobliżu Trasy Uniwersyteckiej.
Kierowca autobusu skręcając zderzył się wówczas z tramwajem. Ucierpiało kilkanaście osób.
Szybko okazało się jednak, że kierujący autobusem miał zielone światło, a do sygnalizacji świetlnej nie zastosował się motorniczy.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza Bydgoszcz", Prokuratura Bydgoszcz-Północ postawiła motorniczemu zarzuty sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym.

Kierujący tramwajem usłyszał zarzuty spowodowania katastrofy w ruchu lądowym.
Przypomnijmy, do wypadku z udziałem autobusu i tramwaju doszło nieco ponad trzy miesiące temu u zbiegu ul. Jagiellońskiej i Ogińskiego w Bydgoszczy, w pobliżu Trasy Uniwersyteckiej.
Kierowca autobusu skręcając zderzył się wówczas z tramwajem. Ucierpiało kilkanaście osób.
Szybko okazało się jednak, że kierujący autobusem miał zielone światło, a do sygnalizacji świetlnej nie zastosował się motorniczy.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza Bydgoszcz", Prokuratura Bydgoszcz-Północ postawiła motorniczemu zarzuty sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym.