Zadania z geometrii zaskoczyły część uczniów. Na wczorajszym teście pojawiły się także pytania z biologii, chemii, fizyki i geografii. Dziś gimnazjalistów czeka najmniej stresująca część egzaminu.
<!** Image 2 align=right alt="Image 117353" sub="Nastroje uczniów z Gimnazjum św. Wojciecha po wyjściu z sali egzaminacyjnej po teście z nauk ścisłych były różne / fot. Renata Napierkowska">- Humanistyczny test był łatwiejszy. Na matematyczno-przyrodniczym zaskoczyły mnie zadania dotyczące obliczenia objętości brył geometrycznych. Proste natomiast były zadania z biologii i geografii. Spodziewam się, że z tego testu uzbieram w granicach od 30 do 40 punktów - szacował tuż po wyjściu z sali egzaminacyjnej Mateusz Kaszewski, uczeń Gimnazjum nr 1 w Inowrocławiu.
- Na tym walcu, to możemy się przejechać. Nikt się nie spodziewał, pewnie nawet i nauczyciele, że aż tyle będzie zadań z geometrii - twierdzi Rafał z Gimnazjum nr 3 na osiedlu Piastowskim.
Wczoraj gimnazjaliści rozwiązywali testy matematyczno-przyrodnicze, jednak to tylko ułamek trzydniowych zmagań. W środę pisali egzamin humanistyczny, na którym największy problem sprawiła im... rozprawka.
<!** reklama>- Niestety, to nie jest ulubiona forma wypowiedzi uczniów. Jednak jeśli chodzi o test humanistyczny, to poloniści oceniają, że nie był trudny i uczniowie mieli okazję, by wykazać się swoją wiedzą - mówi dyrektorka gimnazjum przy ul. Toruńskiej, Hanna Pietrzak.
Są i tacy uczniowie, którym większych trudności nie sprawił żaden z egzaminów i bez większego stresu dziś podejdą do kolejnego sprawdzianu - z języka nowożytnego.
- Najbardziej obawiałam się chemii i matematyki. Jednak po rozwiązaniu zadań mogę stwierdzić, że żaden z obydwu testów nie był specjalnie trudny, chociaż zdecydowanie wolę przedmioty humanistyczne od ścisłych - przyznaje inowrocławska gimnazjalistka Anna Cykulska.
Dziś uczniowie będą pisać po raz pierwszy egzamin z nowożytnego języka obcego. Tylko nieliczni zdecydowali się na to, by podejść do języka francuskiego lub niemieckiego. W inowrocławskich placówkach od lat prym wiedzie angielski.
- Tym egzaminem z języka już tak bardzo się nie stresuję. Najgorszy był test z matematyki i obliczanie procentów i objętości brył geometrycznych - przyznaje Artur Frąckowiak.
Wyniki testów gimnazjalnych uczniowie i nauczyciele poznają w połowie czerwca.
Warto wiedzieć
Przystąpienie do egzaminów jest warunkiem ukończenia gimnazjum. Wyniki testów nie mają wpływu na to, czy uczeń otrzyma świadectwo ukończenia szkoły, ale brane są pod uwagę przy naborze do szkół ponadgimnazjalnych. Maksymalnie ze wszystkich testów można uzyskać 150 punktów.
