[break]
Wczoraj podsumowano trwającą trzy ostatnie miesiące akcję kontrolowania znaków w Bydgoszczy i powiecie bydgoskim. Jej przeprowadzenie zlecił Paweł Olszewski, podsekretarz stanu w ministerstwie infrastruktury, a koordynatorem był bydgoski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych i Autostrad.
- Sprawdzono w sumie 260 kilometrów dróg w obie strony, czyli 520 kilometrów - mówi Paweł Olszewski. - Zgłoszonych uwag do przeglądu oznakowania było w sumie 478. Już teraz można powiedzieć, że będziemy zmniejszać liczbę znaków B-25, czyli zakazu wyprzedzania, oraz znaków ograniczających prędkość...
Nielogiczne...
Podczas prac skontrolowano oznakowanie w sumie 140 km dróg krajowych, 40 km dróg krajowych przebiegających przez Bydgoszcz, 40 km dróg wojewódzkich oraz 40 km dróg gminnych i powiatowych.
Jak stwierdził Paweł Olszewski, w wielu miejscach oznakowanie, mimo że jest zgodne z obowiązującym stanem prawnym, nie zawsze jest zgodne z logiką. - Będziemy uzgadniać oznakowanie na drogach krajowych oraz to w miastach - stwierdził wiceminister.
Co to oznacza w praktyce? Ano to, że jest już pewne - droga Jana Pawła II na wysokości lotniska będzie szybsza - zniknie tam ograniczenie prędkości do 50 km/h. - Dzisiaj nie ma uzasadnienia to, żeby w tym miejscu takie ograniczenie utrzymywać - stwierdził wiceminister.
Aż zarosły drzewami...
W samej Bydgoszczy sprawdzono oznakowania na ulicach Koronowskiej, Fordońskiej, Jana Pawła II, Grunwaldzkiej i Wyszyńskiego. - To drogi krajowe, będące w naszym zarządzie - wyjaśnia Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. - Oznakowanie będziemy weryfikować, ale dotyczy to głównie znaków, które są nieczytelne, na przykład zarośnięte drzewami. W wielu przypadkach rzeczywiście oznakowanie się powtarza, bo przy drogach dwujezdniowych stosujemy je po jednej i drugiej stronie - mimo że w Polsce obowiązuje ruch prawostronny. Zgodnie z przepisami więc znaki powinny stać jedynie po prawej stronie drogi. Ale takie rozwiązanie stosujemy z uwagi na bezpieczeństwo kierowców.
- Przez weekend jeździłem ulicą Fordońską i widziałem kilka stłuczek, które na prostej drodze nie powinny mieć miejsca - mówił wczoraj podczas prezentacji efektów programu Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy. - Myślę, że dość istotną rolę odgrywa w tym wszystkim liczba reklam, które przykuwają wzrok kierowców. To rzeczywiście stwarza realne zagrożenie i wymaga uregulowania.
Precz z reklamami
Z prawie 500 propozycji zmian oznakowania najczęściej - oprócz znaków ograniczenia prędkości oraz zakazu wyprzedzania - pojawia się właśnie problem nadmiaru reklam przy drogach. - Mam nadzieję, że nowa ustawa krajobrazowa pozwoli nam uporządkować ten problem - mówił Rafał Bruski.
Samorządy muszą...
Inne problemy wymagające interwencji drogowców to wymiana barierek w niektórych miejscach na dłuższe, usunięcie znaków ostrzegawczych, znajdujących się tuż przed sygnalizacją świetlną na obszarze zabudowanym, oraz usuwanie dublujących się znaków.
Wiceminister infrastruktury zapowiedział także wczoraj rewolucyjne zmiany w prawie, które... do uporządkowania znaków zmuszą samorządy.
- To zmiany ustawowe - mówił Paweł Olszewski. - Po przygotowaniu wytycznych samorządy będą musiały wprowadzić zmiany na swoich drogach. Pakiet tych zmian zostanie przygotowany w ciągu miesiąca.
Oczywiście parlament najprawdopodobniej nie zdąży się nimi zająć w tej kadencji, ale dokumenty będą w ministerstwie gotowe, a prace będą kontynuowane.
Miliony na drogi
Także wczoraj na autostradzie A1 na odcinku od Czerniewic do Kowala Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy wprowadziła pilotażowy program dostosowania oznakowania autostradowego do standardów europejskich. Węzły drogowe Ciechocinek, Włocławek Północ, Włocławek Zachód i Kowal otrzymały już numerację i nowe nazewnictwo. Zmiana nazw węzłów autostradowych na Toruń Północ (obecnie Turzno), Toruń Wschód (obecnie Lubicz) będzie możliwa po zawarciu porozumienia z koncesjonariuszem - GTC.
Tymczasem wczoraj zarząd województwa przedstawił sejmikowi projekt planu spójności komunikacyjnej regionu. To jeden z wymaganych przez Komisję Europejską dokumentów programowych, związanych z wykorzystaniem środków pomocowych perspektywy 2014-2020. Z puli tej m.in. ponad 100 milionów euro przeznaczono na modernizację i przebudowę dróg wojewódzkich na odcinkach poza głównymi miastami.