Na inaugurację rundy rewanżowej Wda Świecie zremisowała z Gromem Osie 1:1 (0:1). Licznie zgromadzeni kibice zobaczyli zupełnie inny zespół niż podczas rozgrywek jesiennych.
<!** Image 2 align=right alt="Image 20662" >Kompletnie przebudowany i odmłodzony zespół Wdy stanął do walki z rywalem, mającym w składzie wielu doświadczonych piłkarzy, grających zresztą kiedyś w świeckim klubie.
Pierwszy strzał, pierwszy gol
Goście wystąpili co prawda bez pauzującego za kartki Pokory, ale i tak byli faworytem tego spotkania. Wda rozpoczęła jednak z wielkim animuszem. Prowadzić mogła już w 18. minucie, lecz po mocnym uderzeniu Dawida Tatarowicza zza pola karnego, piłka trafiła w poprzeczkę. Chwilę później ten sam zawodnik wysoko przestrzelił po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Andrzeja Gładka.
Za drugim razem się udało
Osianie pierwszą składną akcję przeprowadzili dopiero w 22 minucie spotkania, ale ku zmartwieniu miejscowych kibiców od razu udało im się zdobyć gola. Były zawodnik Wdy - Patryk Biernacki podał prostopadle do Damiana Kierskiego. Ten wbiegł w pole karne i sprytnym strzałem posłał piłkę w długi róg, tak, że odbijając się jeszcze od słupka wpadła do siatki. Dwie minuty później po kolejnej kontrze goście mogli podwyższyć prowadzenie, ale Tomasz Bettka trafił prosto w bramkarza Krzysztofa Zielińskiego. Do kontrowersyjnej sytuacji pod bramką Gromu doszło w 39 minucie. Po rzucie wolnym bitym przez Andrzeja Trochowskiego, Semrau piąstkował piłkę przed siebie. Ta odbiła się od jednego z zawodników i zmierzała do bramki, lecz w ostatniej chwili wybił ją Łukasz Subkowski. Kibice na stadionie domagali się uznania gola, twierdząc, że popularny „Słupek” wygarnął piłkę już spoza linii. W drugiej połowie Wda chciała za wszelką cenę odrobić straty. Goście popełniali proste błędy w obronie. Doskonałą partię rozgrywał natomiast Dawid Tatarowicz.
W 63 minucie próbował podawać do kolegi, lecz piłka odbita od obrońców Gromu wróciła pod jego nogi. Nie namyślając się wiele uderzył płasko po ziemi z 19 metrów. Semrauowi mimo iż wyciągnął się „jak długi” nie udało się sięgnąć piłki. Obydwa zespoły mogły jeszcze przechylić szalę na swoją korzyść, lecz w ostatnich minutach Binerowskiemu i Gładkowi zabrakło szczęścia. Mecz zakończył się sprawiedliwym podziałem punktów, który na pewno dużo bardziej ucieszył młody i waleczny sobotniego popołudnia zespół ze Świecia.
Składy drużyn:
Wda: Zieliński – Obremski, Juszczak, Mednel, Tatarowicz, Macura, Cel(70’ Kozicki) Gładek, Sulowski, Trochowski, Szmelter (60’ Olszewski).
Grom: Semrau-Grajewski, Dmochowski, Kierski, Michał Łytkowski, Subkowski, Michałowski, Bettka (46’ Pauka) Biernacki (46’ Jaskulski),Langowski, Binerowski.
Żółta kartka: Tomasz Dmochowski(Grom Osie).