https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mirosław Chmara trafnie wytypował następcę

Sławomir Kabat
- W tym roku na stadionie wróżę mu, że upora się z moim rekordem Polski - 5,90, a w przyszłym roku będzie atakował jako pierwszy Polak granicę 6 metrów - mówi Mirosław Chmara.

- W tym roku na stadionie wróżę mu, że upora się z moim rekordem Polski - 5,90, a w przyszłym roku będzie atakował jako pierwszy Polak granicę 6 metrów - mówi Mirosław Chmara.

<!** Image 3 align=right alt="Image 166578" >Kiedy Mirosław Chmara (na zdjęciu obok) poprawiał w Berlinie 24 lutego 1989 roku, a nie w maju jak napisaliśmy wczoraj, halowy rekord Polski w skoku o tyczce, Paweł Wojciechowski (obaj Zawisza) był w drodze na świat (urodził się 22 czerwca 1989 roku). Poprzedni rekordzista długo czekał na swojego następcę. Sam go wypatrzył kilka lat temu na halowych mistrzostwach Polski juniorów młodszych w Spale.

- W nagrodę za złoty medal kupiłem mu buty sportowe - wspominał wczoraj Mirosław Chmara. - Miałem problem, bo już wówczas Paweł miał duży rozmiar - numer 46. - Znałem jednak kolegów, którzy zajmują się sprzedażą sprzętu sportowego. Poszukali mi nietypowe kolce. Wróżyłem mu karierę. Czekałem, kiedy się spełni. I doczekałem się.

<!** Image 2 align=right alt="Image 166577" sub="Paweł Wojciechowski będzie przygotowywał się do halowych ME Fot. Tadeusz Pawłowski">W niedzielę podczas mitingu Super Grand Prix IAAF w belgijskiej Gandawie zawiszanin pokonał poprzeczkę na wysokości 5,86. To drugi obecnie w tabelach wynik na świecie!

- To był cudowny skok na wysokości 5,86 metrów - mówi Mirosław Chmara. - Oglądałem go już dwa razy i nie znalazłem błędu. Tę wysokość pokonał spokojnie i czysto technicznie. W tym roku na stadionie wróżę mu, że upora się z moim rekordem Polski - 5,90, a w przyszłym będzie atakował jako pierwszy Polak granicę 6 metrów.

Uważam, że biało-czerwoni, którzy mają tak piękne tradycje olimpijskie - Tadeusz Ślusarski, Mirosław Kozakiewicz, zasługują na sportowca, który osiągnąłby tak prestiżowy wynik.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski