Minus pięć? To fajrant!

Zima na placu budowy coraz rzadziej oznacza wstrzymanie wszystkich prac. Szczególnie gdy mróz trzyma tak krótko jak w tym roku.

<!** Image 3 align=none alt="Image 186088" sub="Ocieplenie spowodowało, że prace przy budowie trasy uniwersyteckiej nabrały tempa. Fot.: Tadeusz Pawłowski">

Jedną z największych miejskich inwestycji jest budowa mariny na Wyspie Młyńskiej. Roboty o wartości 21 mln złotych są już na półmetku.

- W połowie lutego udało się nam w zasadzie zamknąć obiekt. Teraz zaczęliśmy go ogrzewać i przystąpiliśmy do robót wykończeniowych wewnątrz budynku. Obiekt zostanie przekazany do użytku pod koniec lipca lub w sierpniu. Zima doskwierała nam nieznacznie. Teraz budujemy już bez żadnych przeszkód - mówi Leszek Moczyński, kierownik budowy.

<!** reklama>

Łaskawa pogoda

- Ta zima była dla wykonawców bardzo łaskawa - mówi Bogdan Tyborski, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta Bydgoszczy. - Jedynie prace związane z budową nowych boisk musiały zostać wstrzymane ze względu na zmarznięty grunt. Jednak inwestycje kubaturowe są w takim stanie, że w czasie mrozu można było prowadzić prace wewnątrz budynków. Tak było zarówno w przypadku mariny, jak i budynków socjalnych na ulicy Odrzańskiej. W zasadzie nie mamy żadnych problemów z wykonawcami, którzy sami podczas niskich temperatur przerywają prace na zewnątrz. Doskonale zdają sobie sprawę, że jeśli tego nie zrobią, rezultaty ich pracy będą bardzo mierne, a wiosną trzeba będzie wykonać poprawki.

Miasto stara się też w taki sposób rozpisywać przetargi, by większość prac rozpoczynała się w marcu lub kwietniu.

- To nie zawsze jest możliwe, bo ogłoszenie przetargu zawsze musi być poprzedzone zarezerwowaniem odpowiedniej kwoty pieniędzy w budżecie. Większość inwestycji rozpoczyna się jednak wiosną. Gdy mamy świadomość, że budowa może rozpocząć się późną jesienią, pieniądze są wydawane jedynie na projekt, a prace budowlane przesuwane są na kolejny sezon. W ten sposób będzie realizowana, między innymi, budowa nowej hali przy Zespole Szkół nr 10 na Karłowicza - dodaje Bogdan Tyborski.

Miejskie Wodociągi i Kanalizacja wraz z nadejściem ujemnych temperatur przerwały wszystkie prace związane z budową kanalizacji deszczowych.

- W okresie dużych mrozów nie prowadziliśmy żadnych inwestycji. Gdy temperatura spada poniżej minus 5 stopni, nie można układać rur w ziemi. Roboty, które prowadzone były w terenie, ograniczały się jedynie do usuwania awarii. Były tylko cztery takie przypadki - mówi Alicja Gołata z MWiK.

Dobre tempo

- Byłoby grzechem, gdybyśmy nie wykorzystali stosunkowo wysokich temperatur, jakie panowały w okresie zimy - mówi prezydent Bydgoszczy, Rafał Bruski. - Prace przy dwóch największych przedsięwzięciach - budowie trasy uniwersyteckiej i linii tramwajowej do dworca kolejowego - nie były wstrzymane. Możemy jedynie mówić o krótkich przerwach w wykonywaniu robót, spowodowanych tym, że temperatura mogła wpłynąć na niezachowanie reżimów technologicznych czy jakościowych - dodaje prezydent.

Z tego powodu na kilka dni przerwane zostały tylko prace przy wykonywaniu wylewek betonowych na estakadzie i przy podziemnym uzbrajaniu ulicy Dworcowej. Zespoły jednak nie schodziły z placów budów.

- Teraz na budowie trasy uniwersyteckiej po odwilży cały czas trwają prace, związane z betonowaniem kolejnych odcinków estakady i montażem następnych elementów pylonu - mówi Grzegorz Gajewski, kierownik budowy.

Budowlańcy zgodnie twierdzą, że pojawia się coraz więcej możliwości prowadzenia robót w niskich temperaturach. Umożliwiają to cementy szybko twardniejące oraz specjalne dodatki do zapraw, które przyspieszają ich twardnienie lub obniżają temperaturę zamarzania. Na budowach coraz częściej wykorzystuje się także specjalne namioty, które chronią przed opadami. Były one wykorzystywane, między innymi, jesienią podczas układania torowiska na ulicy Zygmunta Augusta, a wcześniej przy remoncie wiaduktów warszawskich.