Spis treści
Rzeczkowska: Polska w kryzysowych warunkach funkcjonuje od 2020 roku
Minister finansów Magdalena Rzeczkowska w rozmowie z portalem Business Insider Polska przyznała, że „w trudnych, kryzysowych warunkach funkcjonujemy od 2020 r., czyli od wybuchu pandemii”. To, jak wskazała, dotyczy także budżetu państwa, czy szerzej finansów publicznych.
– Wtedy też pojawiły się problemy, z którymi mierzymy się do dzisiaj, czyli m.in. pozrywane łańcuchy dostaw czy wzrost cen surowców energetycznych. Wojna w Ukrainie jeszcze te niekorzystne zjawiska spotęgowała – powiedziała.
Szefowa resortu finansów zapytana o obecny stan finansów publicznych przyznała, że „mamy stabilne i silne podstawy gospodarcze, elastycznie podchodzących do problemów przedsiębiorców i niskie bezrobocie”. – Mamy bazę, aby działać w sytuacjach kryzysowych. Dlatego mogliśmy sobie pozwolić na uruchomienie tak licznych działań osłonowych, jak np. tarcza antyinflacyjna. Pozwoliły na to stabilne finanse państwa – podkreśliła.
2023 to nie będzie łatwy rok
Zdaniem Rzeczkowskiej „rok 2023 będzie trudny, wciąż będziemy mierzyli się z wieloma wyzwaniami”. – Pozytywne jest to, że Polska ma dobre notowania u inwestorów, także tych z zagranicy, którzy interesują się naszymi obligacjami skarbowymi. Jesteśmy postrzegani jako kraj bezpieczny do inwestowania – wskazała.
– Agencje ratingowe utrzymują nasze oceny wiarygodności kredytowej ze stabilną perspektywą, jesteśmy członkiem NATO i UE. Dla inwestorów to jest także gwarancja bezpieczeństwa finansowego naszego kraju. Dlatego ryzyka są w pewnym stopniu ograniczone, a kapitał zagraniczny patrzy na nas przychylnym okiem. – wyjaśniła w rozmowie z BI.
Koniec tarczy antyinflacyjnej. Co w zamian?
– W przyszłym roku będą tarcze gazowa i energetyczna, które będą współfinansowane z nadmiernych zysków spółek z szeroko pojętego sektora energetycznego – zapowiedziała Rzeczkowska. – Jeśli chodzi o sposoby finansowania nowych wydatków, które są konieczne i pojawią się w przyszłym roku, poszukujemy pozabudżetowych źródeł ich pokrywania – wyjaśniała w kontekście rezygnacji z pomysłu wprowadzenia windfall tax, czyli podatku od nadmiarowych zysków.
Co z inflacją? Jakie są prognozy?
– Prognozy przygotowywane przez nas do budżetu na 2023 r., czyli inflacja średnioroczna na poziomie 9,8 proc. i wzrost PKB w wysokości 1,7 proc., powstawały latem tego roku – tłumaczyła i dodała, że mogą się one wydawać „nieco optymistyczne”.
Jak tłumaczyła dalej, „aktualne prognozy rynkowe mówią o inflacji w wysokości ponad 13 proc., a wzrost około 1 proc.”, jednak zaznaczyła, że opierają się one o „dzisiejszy stan wiedzy i nie wiemy, czy będziemy bliżej prognoz MF sprzed kilku miesięcy, czy tych tworzony na bieżąco przez analityków rynkowych”.
– Na pewno pojawiają się już dane dające pewną nadzieję na przyszły rok – przyznała.
Blokada wydatków w 2023? „To działanie ostrożnościowe”
Rzeczkowska zapytana przez Business Insider czy zakłada „konieczność wprowadzenia blokady wydatków w 2023 r., aby utrzymać dyscyplinę w finansach publicznych”, odpowiedziała, że „o żadnych blokadach nie ma obecnie mowy”. Jednocześnie dodając, że w rządzie dyskutowane są wydatki w poszczególnych częściach budżetowych pod kątem poszukania oszczędności do limitu 5 proc.
– To jest jednak działanie na wypadek, gdyby pojawiły się jakieś dodatkowe szoki czy zdarzenia, które wymuszą na nas znalezienie w publicznej kasie ekstra pieniędzy na nieprzewidziane wydatki. To jest działanie ostrożnościowe – stwierdziła.
źródło: Business Insider Polska
