https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miłosny wątek na maturze

Katarzyna Idczak
Na maturze pojawiło się trudne pytanie o funkcje akapitowe. W drugiej części maturzyści mieli do wyboru analizę porównawczą wierszy albo wypracowanie o romansie z „Granicy”.

Na maturze pojawiło się trudne pytanie o funkcje akapitowe. W drugiej części maturzyści mieli do wyboru analizę porównawczą wierszy albo wypracowanie o romansie z „Granicy”.

<!** Image 2 align=none alt="Image 171316" sub="Natalia Nagórska i Jakub Fotin podeszli wczoraj do egzaminu dojrzałości. Przez kolejne tygodnie będą zmagać się ze stresem, aby w przyszłości studiować na wymarzonych uczelniach. Natalia wybiera się na Akademię Medyczną do Poznania, a Jakub chce studiować prawo we Frankfurcie
Fot. Dariusz Bloch">

Maturzyści, którym towarzyszy „Express”, podeszli do egzaminu z języka polskiego raczej spokojnie. Dzień wcześniej Natalia Nagórska z VII LO powtarzała materiał, ale już po południu wyciągnęła książki z biologii, z której pisze egzamin dodatkowy. Wczoraj rano prawie zapomniała zabrać dowód osobisty. Na szczęście w porę sobie o nim przypomniała i „uzbrojona” w czerwone amulety, m.in. podwiązkę ze studniówki, spokojnie wyruszyła do szkoły.

<!** Image 3 align=none alt="Image 171316" sub="Fot. Tadeusz Pawłowski">

- Poszło mi średnio. Niby dobrze, ale nigdy nic nie wiadomo - mówiła Natalia po wyjściu z sali. - Tekst do analizy był prosty, ale większość pytań nie odnosiła się do samej treści. Na przykład, na pytaniu o funkcje akapitowe polegli wszyscy moi znajomi. Przynajmniej w trzech takich zadaniach trzeba było kombinować.

Test polegający na czytaniu ze zrozumieniem odnosił się do artykułu „Jak mówić i słuchać” z tygodnika „Polityka”.

W drugiej części, pisząc wypracowanie, Natalia wybrała temat drugi, nawiązujący do fragmentu „Granicy” Zofii Nałkowskiej. Należało przedstawić obraz głównej bohaterki, Justyny, i jej związku z Zenonem oczami różnych postaci z powieści. Dla przypomnienia - książka opisuje historię romansu bogatego szlachcica z ubogą dziewczyną, córką kucharki. Kiedy Zenon dowiaduje się, że Justyna jest w ciąży, porzuca ją...

Nasz drugi maturzysta - Jakub Fotin, uczeń Liceum Ogólnokształcącego Towarzystwa Salezjańskiego - w tej samej części egzaminu zdecydował się na analizę i interpretację wierszy Adama Mickiewicza „Gdy tu mój trup” oraz „Światło w ciemnościach” Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. To zadanie dla maturzystów, którzy lubią poezję i nie boją się z nią zmierzyć. Tym bardziej, że tych utworów nie ma we wszystkich podręcznikach.

- Jestem zadowolony z analizy. W zasadzie od początku nastawiałem się na lirykę - mówił Jakub. - Praca z tekstem też nie sprawiała większych problemów, chociaż niektóre pytania były niejasno sformułowane. Wyszedłem dziesięć minut przed zakończeniem i miałem sporo czasu, aby przeanalizować odpowiedzi.

Rano Jakub nie wypił kawy, bo wiedział, że zastrzyk energii będzie mu potrzebny jeszcze przed drugim egzaminem - częścią rozszerzoną z języka polskiego. Podchodził to niego po południu. Chłopak przyznaje, że napisanie dwóch wypracowań w ciągu jednego dnia to wyzwanie, ale zarówno do egzaminu podstawowego jak i rozszerzonego podszedł spokojnie.

<!** reklama>

Jak podkreślają nauczyciele z bydgoskich szkół, tegoroczna matura z języka polskiego nie była trudna. - Egzamin z języka polskiego był przyjazny uczniom. Wybrany artykuł z „Polityki” był bardzo aktualny i napisany poprawną polszczyzną, co pozwoliło uniknąć dwuznaczności w jego zrozumieniu. Pytania do tekstu wręcz sugerowały konkretną odpowiedź - ocenia Katarzyna Narojczyk, nauczycielka języka polskiego w klasie maturalnej w I LO w Bydgoszczy. - Nauka o języku, kompozycja tekstu, środki artystyczne czy funkcje cudzysłowów - to zagadnienia, które są w programie i powinny być omawiane na lekcjach. Dziwię się, że mogły komuś przysporzyć problemów.

Katarzyna Narojczyk twierdzi, że miłym zaskoczeniem była część druga egzaminu. - Trudniejsza wydaje się być analiza porównawcza wierszy, ale pozwalała uczniom na samodzielną interpretację. Natomiast wypracowanie na temat bohaterów „Granicy” to typowa szkolna interpretacja. Liczę, że maturzyści przeczytali tę lekturę, bo warto było odnieść się do kontekstu całej powieści. Z mojego doświadczenia wynika, że uczniowie lubią omawiać „Granicę”. Po wszystkich utworach o martyrologii i męczeństwie ta książka stanowi miłą odmianę.

Dziś maturzyści sprawdzą swoją wiedzę z matematyki.

„Express Bydgoski” życzy im powodzenia!

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski