Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Milionerzy są wśród nas

Krzysztof Błażejewski
Mimo iż maleje liczba mieszkańców, coraz więcej bydgoszczan rozlicza się ze swoich dochodów za pomocą PIT-ów. Wytłumaczenie jest proste: rośnie nam średnia wieku.

Mimo iż maleje liczba mieszkańców, coraz więcej bydgoszczan rozlicza się ze swoich dochodów za pomocą PIT-ów. Wytłumaczenie jest proste: rośnie nam średnia wieku.

<!** Image 3 align=none alt="Image 194848" sub="Ostatniego dnia składania PIT-ów w Trzecim Urzędzie Skarbowym przy ulicy Rejtana w Bydgoszczy trzeba było czekać w kolejce, żeby się rozliczyć z fiskusem [Fot.: Dariusz Bloch]">O ile w 2010 roku w trzech istniejących na terenie Bydgoszczy urzędach skarbowych złożyło swoje indywidualne zeznania podatkowe w postaci PIT 278,5 tysiąca mieszkańców, to w minionym roku liczba ta sięgnęła ponad 279,6 tys. W kontekście danych o ruchu ludności wykazujących stopniowe wyludnianie się Bydgoszczy, może to zaskakiwać, ale wszystko wyjaśnia kwestia niżu demograficznego. Jest w naszym mieście coraz więcej osób pracujących, a coraz mniej uczących się.<!** reklama>

Skąd oni wzięli 62 miliony?

Dochód bydgoszczan w minionym roku dość znacząco wzrósł. Taka jest twarda prawda liczb i nic na to nie poradzą indywidualne, powszechnie wypowiadane odczucia, że jednak jest inaczej.

W 2011 roku, jak nas poinformowała Violetta Szczepankowska z Izby Skarbowej w Bydgoszczy, mieszkańcy naszego miasta winni byli fiskusowi „trzy ósemki”, czyli ponad 888 milionów złotych podatku. Rok wcześniej analogiczna kwota wynosiła niecałe 827 mln, co oznacza znaczący wzrost, bo o 7 procent.

Tylko około 46 tys. podatników z Bydgoszczy wyszło na zero ze swoimi zaliczkami. Ponad 65 tys. składających zeznania musiało dopłacić do swoich PIT-ów - łącznie ponad 87 mln zł, co oznacza, że średnia dopłata wyniosła aż 1336 złotych!

Z nadpłatą swoje zeznania złożyło ponad 181 tys. podatników, którym urzędy skarbowe musiały zwrócić 137,5 mln złotych, średnio na głowę po prawie 760 złotych.

192 bydgoskich milionerów

W stosunku do poprzedniego roku, w 2011 nieznacznie spadła liczba bydgoszczan, których dochody przekroczyły próg podatkowy, kwalifikujący ich do płacenia 32-proc. stawki podatku. Cały przyrost liczby płatników dotyczył natomiast grupy obłożonej podatkiem 18-procentowym. To odwrotna tendencja niż w całym regionie, w którym przybyło osób z grubszym portfelem. W naszym mieście zyskaliśmy natomiast sporą grupę świeżo upieczonych milionerów. Liczba osób, które wykazały ponad milion złotych dochodu w 2011 roku, wynosiła 192, podczas gdy jeszcze rok wcześniej tylko 165.

W minionym roku wzrosła liczba bydgoszczan korzystających z ulg. Z internetowej skorzystało ponad 62 tys. podatników, z prorodzinnej - ponad 56 tys., z rehabilitacyjnej - 17,5 tys.

Najbardziej jednak charakterystycznym wyróżnikiem tendencji, które przyniósł rok miniony, jest wyraźny przyrost liczby zeznań podatkowych, w których 1 procent został przeznaczony na organizacje pożytku publicznego. Prawie 120 tysięcy podatników z Bydgoszczy (czyli prawie 43 proc.) przekazało na wybrane przez siebie cele ponad sześć i pół miliona złotych. Rok wcześniej takich ofiarodawców było o całe 10 tysięcy mniej...

Kryzys widać tylko w jednym zakresie: znacząco spadła kwota podatku od osób, które uzyskały dochód ze sprzedaży papierów wartościowych. Na giełdzie zarobiło w 2011 roku ledwie 3750 bydgoszczan, straciło zaś 2350. Ale warto pamiętać, że fortuna kołem się toczy...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty