Milan Rundić: Z Ligi Europy też możemy być szczęśliwi
- Jak widzieliście sami to był bardzo trudny mecz. Niestety jako pierwsi dostaliśmy gola i później musieliśmy odrobić jeszcze większe straty. Ale i tak wiedzieliśmy przed meczem, że jeżeli chcemy wejść do Ligi Mistrzów to potrzebujmy dwóch bramek. Nie udało się. Smutek - podsumował w TVP Sport Milan Rundić.
- Nie chcę nikogo urazić, ale myślę, że zabrakło nam trochę odwagi w ataku. Strzeliliśmy tylko jednego gola, a to okazało się za małą na grupę. To dla nas bardzo dobra nauczka. Jesteśmy szczęśliwi, że w ogóle dotarliśmy do play-offów - zaznaczył Serb.
- FC Kopenhaga była jednoznacznie lepszym rywalem niż Aris Limassol czy Karabach Agdam. Liga Europy to też duży sukces. Chcieliśmy wejść do Ligi Mistrzów, ale myślę, że i tak możemy być szczęśliwi - podkreślił na koniec Rundić.
Zoran Arsenić: Możemy być z siebie dumni
Przed kamerą TVP Sport stanął także kapitan Rakowa. Pytany o odnowienie urazu mówił: - Nie, miałem drugi. Uderzył z "Papą" (Giannisem Papanikolaou - red.) razem w piłkę. Zaczął mnie boleć palec. Myślę, że jest złamany, ale musimy zrobić prześwietlenie, żeby to potwierdzić - zaznaczył Zoran Arsenić.
- Do awansu myślę, że zabrakło szczęścia. Nie mieliśmy go w akcjach, po których straciliśmy bramki. Mieliśmy trochę czasu, żeby strzelić dziś drugiego gola. Daliśmy z siebie wszystko. Możemy być z siebie dumni, jedziemy dalej.
LIGA MISTRZÓW w GOL24
Liga Mistrzów bez Rakowa Częstochowa. MEMY po remisie z FC K...
