- Znamy sytuację w tabeli. Musimy wygrać ten mecz. Inter to bardzo trudny rywal, ale mamy obowiązek zdobyć trzy punkty – zapewniał przed sobotnimi derbami Mediolanu napastnik AC Milan Olivier Giroud.
Bohaterem poprzednich derbów, w których Rossoneri formalnie pełnili rolę gości, był 39-letni wówczas Zlatan Ibrahimović, zdobywca obu bramek w wygranym 2:1 spotkaniu. I tym razem w ostatecznym rozrachunku górą było doświadczenie. Inter prowadził po golu Ivana Perisicia, w drugiej połowie 35-letni Giroud w ciągu trzech minut odwrócił jednak losy spotkania. Najpierw wślizgiem dobił strzał rezerwowego Brahima Diaza, a następnie „wkręcił” w polu karnym Stefana de Vrija i trafił do siatki lewą nogą.
Milan kończył mecz w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Theo Hernándeza, zwycięstwa nie dał już sobie jednak wyszarpać. Inter zachował prowadzenie w tabeli. Ma nad rywalem zza miedzy punkt przewagi, ale też jedno zaległe spotkanie do rozegrania. Walka o scudetto zapowiada się w tym sezonie niezwykle interesująco.
ZOBACZ TEŻ:
- Skandal w derbach Sewilli. Piłkarz trafiony... metalowym prętem
- Piłkarscy "dziadkowie". Oto 12 boiskowych weteranów
- Ciro Immobile strzela gole dla pięknej Jessiki [ZDJĘCIA]
- Zlatan sprawił sobie urodzinowy prezent. Kosztował fortunę!
- Najpiękniejsze WAGs złotych medalistów EURO 2020
- Urocza partnerka włoskiego napastnika. Wyleciał przez nią z klubu [ZDJĘCIA]
