https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy, niezadowoleni z usług medycznych, żalą się, że ich skargi w NFZ nie przynoszą skutku

Małgorzata Pieczyńska
W ubiegłym roku do Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Bydgoszczy wpłynęło 261 skarg od pacjentów, w tym już 57. Nie wszystkie odpowiedzi satysfakcjonują mieszkańców.

Pani Teresa z osiedla Leśnego miała w święta problem stomatologiczny. - Złamał mi się ząb pod koroną. Zadzwoniłam do Centrum Medycznego Ikar na Błoniu, które pełni całodobowy dyżur, ale odmówiono mi pomocy, tłumacząc się brakiem odpowiednich narzędzi. Kazano mi szukać prywatnego stomatologa. W rezultacie cierpiałam przez całe święta. Napisałam skargę do NFZ, ale odpowiedź, którą otrzymałam niedawno, jeszcze bardziej mnie zbulwersowała - mówi pani Teresa.
[break]
Zdaniem Centrum Medycznego Ikar, gabinet posiada niezbędne narzędzia, a bydgoszczanka została poinformowała, że decyzję o tym, jaką procedurę medyczną należy wykonać u pacjenta, zawsze podejmuje dyżurny lekarz stomatolog. - NFZ odpisał mi, że w związku z rozbieżnością naszych relacji nie może zająć jednoznacznego stanowiska w tej sprawie, ale nie wyklucza kontroli w tej przychodni - informuje pani Teresa.

Równie oburzony jest pan Sławomir z Fordonu. - W grudniu dopadł mnie przeszywający ból brzucha. Nie mijał, mimo garści środków przeciwbólowych i rozkurczowych. W nocy szukałem pomocy w spółce Medic, spodziewałem się, że zlecone będzie jakieś dodatkowe badanie, np. USG, które pomoże ustalić przyczynę bólu. Jestem silnym mężczyzną, dla kaprysu nie jeżdżę zimową nocą po lekarzach, a zostałem potraktowany jak chłopiec. Dostałem kolejne tabletki rozkurczowe i ani słowa sugestii, co robić dalej. Finał? Kilkanaście godzin później, po wizycie pogotowia, leżałem rozkrojony na stole operacyjnym - z ostrym, ropowiczym zapaleniem wyrostka robaczkowego, rozpoznanym w szpitalnej izbie przyjęć, dzięki m.in. USG. Żona w moim imieniu poskarżyła się NFZ. Otrzymała kuriozalną odpowiedź. Medic, spółka z o.o., słowami swojego właściciela, dr Wawrzeńczyka, wyjaśniła, że „posiada kilka aparatów USG, lecz zapalenia wyrostka robaczkowego nie rozpoznaje się na podstawie USG, tylko objawów, badania przedmiotowego, a często otwarcia jamy brzusznej w celu weryfikacji”. To co, sam miałem się otworzyć? Szukałem właśnie fachowej pomocy na nocnym dyżurze! Moje życie było zagrożone, a dobre samopoczucie nie opuszcza ani przychodni, ani NFZ - mówi pan Sławomir.

W ubiegłym roku do NFZ wpłynęło 261 skarg od pacjentów, dotyczyły one głównie odmowy rejestracji w dniu zgłoszenia, braku lekarza w dniu umówionej wizyty, zbyt długiego czasu oczekiwania na świadczenie czy odmowy wykonania świadczenia. Złożono 4 wnioski o przeprowadzenie kontroli, a w 7 przypadkach wnioskowano o nałożenie kar umownych. Od stycznia 2015 r. do teraz skarg było już 57. - Zawsze żądamy wyjaśnień od świadczeniodawców. Najczęściej mają oni na odpowiedź 14 dni - mówi Barbara Nawrocka, rzecznika Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Bydgoszczy. - Nie wszystkie skargi są zasadne, ale w niektórych przypadkach zlecamy kontrolę. Jeśli jej wyniki są niepomyślne dla świadczeniodawców, możemy nałożyć kary finansowe - dodaje.

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
do gregora
celne spostrzeżenie , p. Hanna od wszystkiego.....
w
wybe
Przecież napisałam, że służba zdrowia była za komuny. Skoro aktualne nazwy są złudne, to również należy je uaktualnić. Czekanie miesiącami jak nie latami na pomoc to jaka to ochrona zdrowia? System też jest do niczego !
g
gregor
Kierownikiem skarg w NFZ przecież jest niejaka Hanna K., która za Tomusia P. pięknie awansowała i była jego głównym jego donosicielem a jak się zaczęło sypać to to zaczęła od razu służyć nowej Pani Dyrektor. Ta Pani podobno zna się na Wszystkim i nie ma stanowiska, którego nie mogłaby objąć. Tylko jest jeden problem nie potrafi nawet pisma gramatycznie napisać.. to jakie mają być odpowiedzi na skargi..
p
pacjent
"pachnie" to trochę na nagonkę na wszystkie nocne pomoce z wyjątkiem fundacji.......
K
Katarzyna
Od reformy w 1999 roku nie istnieje sformułowanie „służba zdrowia”, które niejednokrotnie zostaje błędnie użyte. Poprawne, obowiązujące dziś sformułowanie to „ochrona zdrowia” oraz „system ochrony zdrowia”.
j
jo-jo
a kto odpowiedzialny za system , jeżeli nie rząd?
j
jo-jo
Oczywiście nie ma czego oczekiwać, że przy innym rządzie będzie super, ale takiego chaosu i bałaganu, jaki się POgłębia ósmy rok jeszcze nie było
c
chory
byłam w przychodni i widziałam jacy są agresywni chorzy i o wszystko winią pracowników sł. zdrowia a problem leży w systemie i trzeba patrzeć inaczej
j
ja-jo
co za śmieszne komentarze - a PiS będzie uzdrawiał za darmo w domu pacjenta...hahahaha
w
wybe
Czas zmienić nazwę ze "służby zdrowia" (za komuny) na "służbę śmierci" (teraz) !
O
Olka
Popierajcie dalej ten rząd , P O łącznie z B. Komorowskim, to niedługo do lekarza rodzinnego będzie się czekało latami. Minister zdrowia zabrał leki refundowane na czerniaka, tym samym skazał tych ludzi na wcześniejszą śmierć Głosujcie dalej na PO i ich prezydenta, co nie zna się na dyplomatycznej (ostatnia wizyta w Japonii).
j
jo-jo
Żalą się? Niech się żalą na siebie, że tak głosują. Ósmy rok rządzą krajem, a w służbie zdrowia coraz gorzej
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski