Zrealizowany w ostatnich latach projekt rozbudowy systemu kanalizacji deszczowej wraz z siecią zbiorników retencyjnych jest słynny na całą Polskę. Projekt wart około 250 mln zł spowodował w mieście potężne utrudnienia komunikacyjne w ruchu samochodowym.
Jest nowe dofinansowanie do retencji
Miejskie Wodociągi i Kanalizacja pozyskały kolejne dofinansowanie unijne na dokończenie projektu.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej rozdysponował ponad 500 mln zł środków unijnych na gospodarowanie wodami opadowymi. Jak się okazuje ponownie najbardziej ambitne plany ma Bydgoszcz – na projekt warty 264 mln zł przyznano bydgoskim wodociągom prawie 166 mln zł z Unii Europejskiej. Będzie to dokończenie programu. Plan zakłada zakończenie prac w 2027 roku. Oznacza to przede wszystkim budowę kolejnych zbiorników retencyjnych i modernizację kanalizacji na tych obszarach miasta, które nie zostały ujęte w już zakończonym programie.
- Szczegółowe informacje dotyczące tego projektu, będą dostępne już niebawem na naszej stronie internetowej - stwierdza na razie Tomasz Okoński, rzecznik Miejskich Wodociągów i Kanalizacji.
Co daje miastu system retencyjny?
W konkursie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w 2016 r. bydgoski projekt „Budowa i przebudowa kanalizacji deszczowej i dostosowanie sieci kanalizacji deszczowej do zmian klimatycznych, na terenie miasta Bydgoszczy” – z uwagi na kompleksowość i innowacyjność rozwiązań – uzyskał najwyższe dofinansowanie spośród siedmiu zaakceptowanych wniosków.
Na czym polega innowacyjność projektu?
W ocenie NFOŚiGW bydgoski projekt jako jedyny w kraju rozwiązywał problemy funkcjonowania systemu kanalizacji deszczowej i gospodarowania wodami opadowymi w skali całego miasta.
W realizacji celu, jakim jest dostosowanie kanalizacji deszczowej do obecnego i planowanego sposobu zagospodarowania terenu oraz ochrona miasta przed skutkami deszczy nawalnych oraz nadmiernej ilości wód opadowych i roztopowych Projekt zakłada wykorzystanie nowoczesnej metodologii obliczeń z udziałem oprogramowania uwzględniającego prognozy opadów do roku 2050 oraz możliwość sterowania retenecją zbiornikową z użyciem sztucznej inteligencji.
Projekt zmienia filozofię traktowania wód opadowych – budowa czy rozbudowa infrastruktury zapewniająca tylko odwodnienie, bez zagospodarowania wód – nie rozwiąże problemu nadmiaru wód opadowych i roztopowych i jednocześnie deficytu wody w środowisku. Najskuteczniejszym rozwiązaniem nie jest więc budowa nowych, coraz większych kanałów odprowadzających wodę deszczową, ale modernizacja kanałów już istniejących oraz budowa zbiorników gromadzących tę wodę, czyli zbiorników retencyjnych.
Woda z kilkudziesięciu niewielkich zbiorników retencyjnych będzie wykorzystywana do nawadniania gruntów, podlewania miejskiej zieleni, a także do napełniania oczek wodnych, a tylko nadwyżki tej wody będą odprowadzane do rzeki.
Co dał pierwszy etap projektu:
- długość wybudowanej sieci kanalizacji deszczowej – 8,9 km;
- długość przebudowanej sieci kanalizacji deszczowej – 90 km;
- liczba wybudowanych urządzeń służących gospodarowaniu wodami opadowymi (z wyłączeniem kanalizacji deszczowej) – 86 szt.,
- powierzchnia objęta systemem zagospodarowania wód opadowych – 17,75 km kwadratowych;
- objętość retencjonowanej wody – 5.500 m sześciennych;
- pojemność obiektów małej retencji – 19.200 m sześciennych.
