- To pierwszy duży projekt związany z rewitalizacją Starego Fordonu – mówi prezydent Bydgoszczy, Rafał Bruski. – Chciałbym podziękować mieszkańcom za ich cierpliwość. Staraliśmy się przygotowywać inwestycje, które będą spełniały jak najwięcej oczekiwań ze strony lokalnej społeczności, ale też uwzględnią szereg prawnych wymogów związanych z terenami nadrzecznymi.
Ma za co przepraszać
Prezydent ma za co przepraszać, bo cierpliwość mieszkańców Starego Fordonu czekających na remont Bydgoskiej wyczerpała się już dawno. Tymczasem ratusz podaje szczegółówy zakres prac...
- Na jezdni ułożona zostanie nawierzchnia asfaltowa. Takie rozwiązanie ma ograniczyć hałas i drgania w pobliżu wiekowych budynków. Na ulicy zainstalowane zostaną też wyspowe progi zwalniające. Wcześniej zamontowano je na zrewitalizowanym odcinku ul. Wyzwolenia. Nie będą one utrudniać ruchu autobusom, natomiast skłaniają do wolniejszej jazdy kierowców samochodów osobowych. Dodatkowo wyniesione zostanie skrzyżowanie z ulicami Mączną i Rakową.
Brak chętnych budowlańców na rewitalizację nabrzeża Wisły w Fordonie
Kostka kamienna zostanie zastosowana na parkingach oraz do wyłożenia ścieku przykrawężnikowego. Poza tym materiał będzie wykorzystywany na przyległych ulic, które również będą rewitalizowane w najbliższym czasie. Zakres prac obejmuje przebudowę ulic: Nad Wisłą, Promenada, Filomatów, Frycza Modrzewskiego, Zakładowa, Rybaki, Kapeluszników. Dodatkowo projekt zakłada budowę nowej ulicy Promenada łączącej ulicę Frycza Modrzewskiego z Wałem Nadwiślańskim oraz nowego odcinka ulicy Frycza Modrzewskiego łączącego ul. Promenada z projektowanym nabrzeżem.
Asfalt czy bruk?
Informacja o tym, że na Bydgoską wylany zostanie asfalt, który przykryje historyczną kostkę, zelektryzowała fordonian. Na forach społecznościowych rozgorzała dyskusja o wyższości jednego i drugiego rozwiązania. Stara się je „ogarnąć” Damian „Amon” Rączka ze Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu, które miejski projekt konsultowało.
-W większości są to głosy krytyczne, twierdzące wprost, że brak kostki jest wręcz niedopuszczalny. Wszechwładny asfalt sprawi, że Bydgoska stanie się uliczką osiedlową, bez charakteru i historii. Dlaczego wygrał asfalt, a właściwie nawierzchnia bitumiczna? - tłumaczy społecznik.
- Do asfaltu skłoniło nas duże natężenie ruchu na Bydgoskiej. Kilka lat temu wyremontowano ulicę Wyzwolenia. Potężne granitowe krawężniki, podwójnie ułożone ścisnęły położoną kostkę. Wystarczył rok, aby jeżdżące tamtędy autobusy, rozsunęły nawierzchnię na całej długości pierwszych posesji ulicy Wyzwolenia. SMSF od pierwszych rozmów na temat rewitalizacji uważało, że nawierzchnia z kostki jest koniecznością. Przykład Wyzwolenia dosyć szybko zweryfikował ten pogląd. Kompromis na jaki musieliśmy iść nigdy nas nie zadowolił. Ulica traci swój niepowtarzalny charakter, co do tego nie ma wątpliwości. Do momentu kiedy Bydgoską będą jeździły autobusy oraz auta ciężarowe, chociażby do pobliskiej Biedronki, na taką nawierzchnię nie ma szans.
Co dalej?
- Na chodnikach zastosowane zostaną duże płyty betonowe. Część chodników będzie oddzielona od jezdni pasem zieleni. Zmieni się też oświetlenie. Wzdłuż ulicy zamontowane będą stylowe latarnie. Z ulicy znikną napowietrzne linie energetyczne (wszystkie zostaną schowane pod ziemią) - opisują przebieg kolejnych prac służby prasowe ratusza. - Poprawi się również odwodnienie, dzięki przebudowie kanalizacji deszczowej. W zakres zadania wchodzi także przebudowa fragmentów ulic: Mącznej, Rakowej, Góralskiej, Przy Bóżnicy, Rynek i Piekary.
W piątek ogłoszony został przetarg na wykonanie prac budowlanych. O wyborze najkorzystniejszej oferty zadecydują cena, gwarancja i termin realizacji. Podstawowe prace budowlane po podpisaniu umowy powinny zająć około 5 miesięcy. W tym roku projekty związane z rewitalizacją Starego Fordonu będzie realizować komunalna spółka ADM.
FLESZ - Dzisiaj mijają 3 lata prezydentury Andrzeja Dudy