W ubiegłym roku z zaproszenia Towarzystwa Rozwoju Gminy Lniano skorzystało 19 dzieci z białoruskiego Grodna. W tym roku przyjedzie aż 40 dzieci z Białorusi i Litwy.
<!** Image 2 align=right alt="Image 29915" >Dzieci i młodzież w wieku od 10 do 16 lat przyjadą do Lniana 8 lub 9 sierpnia. Będą nocować u rodzin z terenu gminy. Ich pobyt zaplanowano do 16 sierpnia.
Torunianie pomogli
- Przyjazd Polaków z Białorusi i Litwy doszedł do skutku dzięki finansowemu wsparciu ze Wspólnoty Polskiej z Torunia. W ostatnią niedzielę księża zwrócili się z apelem, aby zgłaszały się rodziny, które chcą wziąć pod swój dach naszych rodaków ze Wschodu. W ubiegłym roku mieliśmy więcej chętnych rodzin niż było dzieci. Myślę, że tym razem będzie podobnie - mówi Zbigniew Lasek, sekretarz Towarzystwa Rozwoju Gminy Lniano.
Zbigniew Lasek podkreśla, że towarzystwo chce w ten sposób integrować dzieci z Białorusi i Litwy z ich rówieśnikami z Polski oraz przybliżyć im kraj ich przodków.
- Nie kierują nami żadne przesłanki polityczne - zaznacza Zbigniew Lasek.
<!** reklama left>Od polityki trudno jednak uciec, o czym przekonał się sam sekretarz TRGL. Pomysł sprowadzenia młodych Białorusinów polskiego pochodzenia zrodził się podczas jego pobytu w okolicach Żywca. Nawiązał tam współpracę z szefem polskiego zespołu ludowego spod Grodna.
- Przez półtora roku trwały zabiegi, aby sprowadzić grupę dzieci i młodzieży - wspomina Zbigniew Lasek. - Kiedy w końcu otrzymaliśmy listę z wytypowanymi osobami, było na niej więcej rosyjsko brzmiących nazwisk niż polskich. Jednocześnie okazało się, że szef owego zespołu był agentem białoruskiego KGB. Rząd białoruski chciał wykorzystać nasze towarzystwo i zrobić z tego pana swoją wtyczkę w naszym kraju. Podziękowaliśmy mu więc za współpracę i nawiązaliśmy kontakt ze Związkiem Polaków na Białorusi. W ciągu kilku dni wytypował on grupę dzieci, które były zachwycone pobytem w Polsce w ubiegłym roku. Nasza współpraca trwa do dziś - dodaje sekretarz TRGL.
Białorusini utrudniali
I w tym roku nie obyło się jednak bez utrudnień. Strona białoruska, na polecenie prezydenta Aleksandra Łukaszenki, nie zezwala na pobyt polskich dzieci u rodzin w naszym kraju. W oficjalnym piśmie jako cel przyjazdu trzeba więc było podać objazdową wycieczkę turystyczną z zakwaterowaniem w ośrodkach wypoczynkowych. Przy załatwianiu formalności pomógł polski konsul na Białorusi, który ze Wspólnoty Polskiej w Białymstoku odebrał oficjalne zaproszenia dla dzieci i zawiózł je do Mińska.
Do Lniana przyjedzie 20 dzieci z opiekunami z Wołkowyska na Białorusi oraz 24 osoby z polskiej szkoły w Wilnie na Litwie. Zaplanowano dla nich wycieczki do Chojnic, Torunia i Trójmiasta.
Patronat nad akcją, podobnie jak w ubiegłym roku, objął „Express Świecie”. Do tematu wrócimy.