Film „Kobieta, która pragnęła mężczyzny” to opowieść o namiętności i pożądaniu. W jednej z głównych ról występuje czołowy amant polskiego kina - Marcin Dorociński.
<!** Image 2 align=none alt="Image 177370" sub="Sonia Richter i Marcin Dorociński w scenie z filmu Fot. Archiwum filmu">Bohaterką filmu jest Karen (w tej roli duńska aktorka Sonia Richter), uznana artystka i fotografka mody. Robi zdjęcia dla ekskluzywnych żurnali i można o niej powiedzieć, że jest kobietą sukcesu. Ceną jest jednak życie „na walizkach”, dzielone między kolejne sesje fotograficzne na całym świecie.
Choć Karen ma męża (w tej roli wystąpił Michael Nyqvist), to ciągle prześladują ją sny o tajemniczym nieznajomym. Pewnego dnia spotyka w mieście miłości - Paryżu, mężczyznę „ze swoich snów” (w tej roli Marcin Dorociński). Nawiązuje romans. Jednak po jakimś czasie kochankowie się rozstają. Mężczyzna wraca do Warszawy, a Karen do Kopenhagi, do domu i męża. Próbuje dalej żyć normalnie, ale nie potrafi. Sny wracają i nie pozwalają jej wrócić do poprzedniego życia.
Niezwykle śmiałe sceny erotyczne „Kobiety, która pragnęła mężczyzny” przypominają takie filmy jak „Intymność” Patrice’a Chereau i „Ostatnie tango w Paryżu” Bernarda Bertolucciego. Reżyser Per Fly wciąga widzów w opowieść o świecie kobiecych fantazji i erotycznych pragnień.
<!** reklama>- To niezwykle prowokująca podróż do świata erotyki, w którym namiętność staje się opętaniem. Ta historia opowiada o wszechobecnym konflikcie, który przeżywa każdy z nas - między namiętnością a życiem codziennym, bezpieczeństwem w związku i rutyną dnia powszedniego. Pod wpływem spotkania z nieznajomym bohaterka wyzwala się z ograniczeń i wkracza w przestrzeń bardzo silnej namiętności i pożądania - mówi reżyser i scenarzysta Per Fly.
Film, który został nakręcony w koprodukcji czesko-duńsko-francusko-polskiej, można obejrzeć w kinie-galerii „Tumult” (w piątek, sobotę i niedzielę o godzinie 18).