Najciekawsze wydarzyło się jednak zaraz po tym strzale w 12. minucie. Swoim golem Hiszpan Aymeric Laporte podniósł wynik do druzgocącego stanu (po wcześniejszych trafieniach Portugalczyka Otavio w 3. minucie i Brazylijczyka Andersona Taliscy w 10. minucie), więc kamerzyści natychmiast skierowali kamery na Lionela Messiego i Cristiano Ronaldo, aby uchwycić ich reakcje. I trafili w sedno!
Messi dawno nie był tak upokarzany
Ta chwila okazała się naprawdę godna mema. Kiedy Cristiano zauważył, że jest filmowany, zaczął uśmiechać się sarkastycznie do kamery, jakby kpiąc ze swojego głównego przeciwnika. Tymczasem Messi siedział zmieszany: wydawało się, że Argentyńczyk dawno nie był tak upokarzany.
„Liga Saudyjska > MLS. Al Nassr ugotował MLS w mniej niż 12 minut 3/0. Nigdy nie wątp w słowa Ronaldo!”
Ale niestety dla Messiego to nie był koniec znęcania się. Al Nasr strzelił kolejne trzy gole przeciwko amerykańskiemu Interowi.
Celebrowanie hat-tricka Taliscy w stylu „Siu” Cristiano Ronaldo
Najpierw Talisca wykorzystał rzut karny w 51. minucie, następnie Saudyjczyk Mohammed Maran trafił główką po rzucie rożnym w 68. minucie, a na koniec te sam Talisca ustrzelił hat-tricka, uciekając jeden na jednego w 73. minucie.
Swego ostaniego gola Brazylijczyk celebrował, wykonując charakterystyczny dla Cristiano Ronaldo skok „Siu” tuż przed Messim.
Koszmar, o którym Messi chciałby jak najszybciej zapomnieć
Leo pojawił się na boisku dopiero w 83. minucie. Jednak do tego czasu Argentyńczyk najpoewniej nie miał już ochoty na grę.
Tak naprawdę Messi nie miał ochoty, żeby o czymkolwiek pamiętać. Z pewnością chciałby jak najbardziej zapomnieć o tym meczu, jak o złym śnie.
