Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Medyczna Noc w bydgoskiej operze: szpila od medyka - satyryka

Redakcja
Bydgoska Izba Lekarska już w zeszłym roku reaktywowała kabaret złożony z lekarzy i studentów medycyny, słynący z kłucia ostrzem satyry decydentów. W tym roku nasi prześmiewcy przeszli jednak samych siebie...

Bydgoska Izba Lekarska już w zeszłym roku reaktywowała kabaret złożony z lekarzy i studentów medycyny, słynący z kłucia ostrzem satyry decydentów. W tym roku nasi prześmiewcy przeszli jednak samych siebie...

<!** Image 3 align=none alt="Image 204927" >

Podczas Medycznej Nocy w Operze dostało się NFZ, ministerstwu, szpitalowi Jurasza, menedżerom klinik i szefom - chyba szczególnie im. Śpiewacy napiętnowali wieloletnie oczekiwanie na operacje (zasugerowali nawet w zgrabnym duecie z muzyką Imre Kalmana, że NFZ kupi pacjentowi kwiaty na grób). Hitem wieczoru w operze stał się utwór: „Przybyła kontrola pod okienko”, w którym to tytułowi kontrolerzy szukają lekarza po całej poradni, a chór rejestratorek podpowiada, że lekarz: „Jest teraz w toalecie” i: „Czy za to też karzą w enefzecie?”.

<!** reklama>

Jeszcze większy entuzjazm wzbudziła „Piosenka szpitalnego menedżera” (na melodię „Gdy mi ciebie zabraknie”), która sugeruje, że w „Juraszowym szpitalu wszystko może się zdarzyć” i złowróżbnie wieszczy, że wkrótce w „tym chorym szpitalu” pozostaną tylko menedżerki i długi, a być może zabraknie lekarzy...

Satyrykom nie mogło także umknąć zwolnienie kilku chirurgów z „Jurasza”. Ich los odmalowany został w pieśni „Kukułeczka kuka”. Tak to leciało: „Kukułeczka kuka, chirurg pracy szuka. Za dużo zarabiał, szpitala nie zbawiał.(...)Dyrektor menedżer swobodnie se bryka. To już nie jest szpital, lecz zwykła fabryka. Ku - ku”...

Kabaret nie podarował też sobie kpiny z refundacji leków, z częstych zmian druczków i systemów rejestracji pacjentów, a w lirycznej pieśni na melodię „Cichosza” Grzegorza Turnaua, doniósł o NFZ, który stale straszy umowami, grzywnami i oszczędnościowymi zaleceniami („Tok leczenia wytyczą uszczuplenia kadrowe oraz odpowiednie sukcesy finansowe”).

Życie pokazuje, że materiału do kabaretowych tekstów znalazłoby się pewnie jeszcze na kilka artystycznych programów. Zresztą tych tematów nigdy nie brakowało, co potwierdza Stanisław Prywiński, prezes Bydgoskiej Izby Lekarskiej, konferansjer balu i autor kilku tektów. - To doktor Nowicka i doktor Martynowski przed wielu laty zakładali lekarski kabaret, który występował raz w roku na naszym branżowym balu. Sercem artystycznej działalności środowiska był klub „Medyk” przy ul. Zaułek z Olgą Brysiak na czele - mówi prezes.

Jak to w kabarecie bywa, teksty wywoływały czasem ostre reakcje. - W stanie wojennym pod melodię „Pszczółki Mai” podłożyliśmy następujące słowa: „Sam nawet nie wiem, skąd i gdzie, przyjaciel w kraju zjawił się. Pomocy wnet udzieli nam i skończy się ten wielki kram”. Zrobiło się gorąco, chcieli nas nawet za zaśpiewanie tej piosenki aresztować, ale udało się (po wyjaśnieniach w Komitecie Wojewódzkim) uniknąć konsekwencji. - uśmiecha się Stanisław Prywiński.

W latach 90. kabaret zamilkł, a lekarski narybek nie kwapił się do przejęcia pałeczki po starszych.

Doktorowi Prywińskiemu ta cisza zaczęła po latach ciążyć. Już jako prezes BIL zachęcił więc do kabaretowych harców chór (zespół naprawdę dobrych głosów), który działa przy Bydgoskiej Izbie Lekarskiej pod dyrekcją pełnej pasji Moniki Waluś. Ich zeszłoroczny występ na Medycznej Nocy w Operze był przypomnieniem starych tekstów - co ciekawe wciąż aktualnych. Wczorajsza prezentacja jest zaś dowodem na to, że humor lekarzom literatom (Stanisławowi Prywińskiemu, Małgorzacie Świątkowskiej, Janinie Latos, Hannie Śliwińskiej) dopisuje, i że nie brakuje im też satyrycznego zacięcia, które pewnie niejednego słuchacza wbiło wczoraj w operowy fotel...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!