Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Medalowy boleń o długości 80 centymetrów złowiony przez Pawła Jankowskiego

Przemysław Peszek
Po sesji fotograficznej boleń wrócił do wody
Po sesji fotograficznej boleń wrócił do wody nadesłane
Wisła w lipcowy wieczór ma niepowtarzalny urok i zachwyca swoją potęgą, o czym mogłem się ostatnio przekonać.

Właśnie wróciłem z wieczornego spinningowania na prawym brzegu królowej polskich rzek. Z kolegą po kiju, Wiesławem, na Małej Kępie Ostromeckiej pojawiłem się na dwie godziny przed zachodem słońca. Aby dojść nad Wisłę, trzeba pokonać kilkaset metrów dość trudnego terenu - splątany gąszcz wysokich traw i chwastów oraz gęsto rosnące drzewa i krzewy. Jednak idąc tropem leśnej zwierzyny, można sobie poradzić i nie zabłądzić w terenie.

W porównaniu z poprzednim tygodniem, poziom rzeki spadł o kolejne kilkanaście centymetrów i wynosił 148 cm. Takie warunki zmusiły nas do odwiedzenia fartowych miejscówek. Na tę okazję przygotowałem dwa zestawy spinnigowe, składające się z lekkiego wędziska do połowu jazio-kleni i okoni oraz cięższego wędziska na bolenia i sandacza. Wiesio wybrał wędzisko o ciężarze wyrzutowym 1-7g.

Miejscem mojego połowu był przelew z rozmytej ostrogi, którego długość sięgała kilkunastu metrów w głąb nurtu. Już pierwsze rzuty przynętą dały wiele radości, ponieważ na napływie grasowało liczne stado żarłocznych okoni. W ciągu kilkudziesięciu minut złowiłem przeszło 15 okoni, z czego największa sztuka mierzyła 25 cm. Za skuteczną przynętę posłużył 4g wirujący ogonek marki „Spinmad”. Kolega spinningował na szczycie ostrogi, kilkadziesiąt metrów ode mnie w dół rzeki. W tym czasie złowił kilka okazałych okoni, a za skuteczną przynętę posłużyła wirówka. Tuż po zachodzie słońca zmienił przynętę na powierzchniowy wobler „Jaxon Atract XTR-M Hooper” i w pierwszym rzucie złowił 55-centymetrowego bolenia. Wszystkie złowione przez nas ryby wróciły do wody.

Tradycyjnie prezentujemy wędkarza, który może pochwalić się medalowym okazem. 10 maja, spinningując z łodzi na Wiśle w okolicy Chełmna, Paweł Jankowski z Grudziądza złowił o godz. 20 bolenia o długości 80 cm. Za skuteczną przynętę posłużył bezsterowy wobler z Basonii autorstwa Tomasza Janeczka. Oprócz tego w skład zestawu wchodziło wędzisko marki „Batson”, kołowrotek „Shimano Nexave” i żyłka o średnicy 0,23 mm. Po pomiarach i sesji zdjęciowej ryba wróciła do wody.

Za Rybę Maja zestaw upominków, ufundowanych przez Hurtownię Narzędzi i Artykułów Metalowych „ABA - Jerzy Szczęch” otrzymuje Jan Zieliński, który złowił medalowego węgorza. Z kolei za Rybę Czerwca ten sam zestaw otrzymuje Krzysztof Talaśka, łowca medalowego bolenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!