W niedzielę rozegrano kolejną edycję drugiej grupy Halowej Lidze Piłki Nożnej „Karpiński Liga”. Tym razem obyło się bez większych niespodzianek.
<!** Image 2 align=right alt="Image 144442" sub="Do końca rozgrywek „Karpiński Liga” pozostały jeszcze dwie kolejki.
Od niedzieli znamy już pierwszego ćwierćfinalistę.
/ Fot. Marek Wojciekiewicz ">Zespół Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów zgodnie z oczekiwaniami wygrał wysoko 9:1 z Darmexem -Casing. Teraz od gry w barażach dzieli zwycięzców tylko jeden punkt. Dwaj piłkarze PBDiM, Adam Meller i Grzegorz Sułkowski mają na swoim koncie po 29 zdobytych bramek.
Bez niespodzianek
Remisem 6:6 zakończyło się spotkanie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych z Drużyną Bart Sulnowo.
- Dla drużyny Bart Sulnowo ten remis jest pewnym osiągnięciem, jednak mimo to przekreśla szansę udziału w barażach - uważa pan Janusz, kibic ze Świecia.
Nie było też niespodzianki w spotkaniu OSP Przysiersk z Terry. Strażacy, mimo waleczności piłkarzy Terry, wygrali 5:4. Trzy bramki w tym meczu zdobył niezawodny Rafał Żochowski.
<!** reklama>Lider tabeli - Tęcza Wiąg - łatwo uporał się z piłkarzami Deja Vu 6:2. Drużyna Deja Vu, odkąd stało się jasne, że nie zagra w barażach, straciła wyraźnie serce do walki.
Helvetia rozgromiła Strażaka
Ikar Jeżewo po wyrównanym meczu pokonał Trans Rem 6:4, tym samym szanse na awans do ćwierćfinału Trans Rem ma już minimalne.
Najważniejszym meczem tej kolejki było spotkanie Wojownika Wabcz, który przegrał wysoko 1:6 z drużyną Casus Twoja Szkoła Grudziądz. Zwycięzca tego spotkania jako pierwszy w tym sezonie zapewnił sobie bezpośredni awans do rozgrywek ćwierćfinałowych. Piłkarzom z Wabcza do startu w ćwierćfinale brakuje tylko jednego punktu.
Kolejny remis w tej fazie rozgrywek padł w meczu Raf-Mix - Gresta. Wynik 5:5 dobrze oddaje przebieg zdarzeń na boisku.
W ostatnim meczu tego dnia HF Helvetia Chełmno rozgromiła Strażaka Przechowo 15:5. - Nasza drużyna zagrała wyjątkowo słaby mecz - uważa pan Tomasz, kibic piłkarzy z Przechowa. - Wycofywanie bramkarza w momencie gdy już przegrywamy 8 bramkami wydaje mi się co najmniej niezrozumiałe - dziwi się pan Tomasz.
W tym meczu skutecznością błysnął znowu Piotr Gros, aktualny król strzelców „Karpiński Liga”.