Adam Nawałka na przedmeczowej konferencji nie chciał jeszcze odkrywać kart przed jutrzejszym spotkaniem. - Decyzje podejmiemy po oficjalnym treningu taktycznym, zarówno jeśli chodzi o skład, jak i system gry. To doskonała szansa, aby dać szansę gry zawodnikom, którzy wyróżniali się w rozgrywkach ligowych. Będzie to świetny sprawdzań i potwierdzenie przydatności do reprezentacji. Liczę na bardzo dobrą postawę wszystkich zawodników. Jutro zagra dwóch bramkarzy po 45 minut. Skład będzie ustalony dopiero po treningu. Wiem, kto będzie kapitanem, ale zawsze drużyna pierwsza dowiaduje się o moim wyborze - stwierdził.
Mimo tego, że mecz ze Słowenią jest spotkaniem towarzyskim, to selekcjoner nie obawia się o motywację zawodników. - Dla każdego z zawodników powołanych do reprezentacji jest to zaszczyt i honor. Do tej pory nie musiałem dodatkowo mobilizować zawodników. Rozmawiamy o poważnych sprawach. Wszyscy chcemy, aby polski futbol prezentował się jak najlepiej i świadomość zawodników na temat podejścia do gry jest bardzo dobra. Wierzę w to, ze wszyscy, którzy wyjdą jutro na boisko, zagrają na sto procent możliwości, a nawet więcej. Aby nawiązać walkę z najlepszymi, w eliminacjach i mistrzostwach świata, to trzeba wyznaczać nowe granice, jeśli chodzi o własne możliwości - uważa Nawałka.
Nawałka podkreślił, że jest zadowolony z tego, jak drużyna zareagowała po meczu z Armenią i aferze alkoholowej. - Ostatni mecz pokazał, że potencjał jest bardzo duży. Mówiłem po Euro, że są rezerwy, a to było potwierdzenie. Po Euro mieliśmy trochę kłopotów, aby wejść na odpowiednie tory, aby krok po korku iść do przodu pod względem taktycznym i mentalnym. Był to dobry okres, świetne doświadczenie dla wszystkich i będziemy z tego korzystać. Mecze towarzyskie służą udoskonaleniu naszego systemu gry i tak traktujemy jutrzejszy mecz. Drużyna jest świadoma tego, co jest przed nią. To dopiero początek eliminacji, przed nami długa i ciężka droga do awansu. Trochę na nowo sformowaliśmy nasze zasady i widać, że drużyna zareagowała bardzo pozytywnie. Wierzę, że nadal będzie to tak funkcjonowało.
Choć szkoleniowiec reprezentacji Polski nie chciał podać nazwiska ani jednego z zawodników, którzy zagrają jutro ze Słowenią, to przyznał, że prawdopodobnie wykorzysta limit zmian. - Cały czas robimy postępy. Poprawiliśmy w ostatnim meczu grę obronną – zero z tyłu to naprawdę dobry wynik, tym bardziej, że w ostatnich spotkaniach traciliśmy bramki. Wystąpiliśmy w optymalnym składzie w obronie, ale musimy myśleć o tym, co będzie, kiedy pojawią się kontuzje i kartki. W tym meczu chcę sprawdzić zawodników, którzy kandydują na poszczególne pozycje. Na pewno będą zmiany – będziemy chcieli wykorzystać limit sześciu zmian i oby nasze plany sprawdziły się na murawie.
Według Nawałki gra poniedziałkowego rywala jest nieco podobna do gry reprezentacji Czarnogóry. To właśnie rywal z Bałkanów będzie kolejnym rywalem naszej kadry w eliminacjach do mundialu w Rosji. - Zależało nam na mocnym i dobrym przeciwniku. Z pewnością futbol Słowenii w pewnych sytuacjach przypomina grę Czarnogóry, stąd taki nasz wybór. Cieszę się, że będziemy mogli rozegrać mec z dobrym przeciwnikiem, który jest na fali i ostatnio robi ciągłe postępy.
wideo: tvn24/x-news
Relacja LIVE z meczu Polska – Słowenia w GOL24
Polska - Słowenia transmisja TV. Gdzie obejrzeć mecz Polska - Słowenia? Transmisja w tv i online