Polska w półfinale ME koszykarzy. To nie przypadek
Zarówno na stronie internetowej dziennika "L'Equipe", jak i oficjalnej stronie Francuskiego Związku Koszykówki, podkreśla się, że francuska kadra miała w półfinale zmierzyć się z reprezentacją Słowenii i powtórzyć starcie z igrzysk olimpijskich w Tokio. Rok temu w walce o finał faworytami byli Słoweńcy, jednak minimalnie lepsi okazali się późniejsi wicemistrzowie - "Trójkolorowi".
Dziennikarze "L'Equipe" piszą o "nieprawdopodobnej Polsce", "sensacji" oraz "całkowitej zmianie krajobrazu" dla francuskiej ekipy, natomiast jej trener Vincent Collet dodaje, że biało-czerwoni są większą niewiadomą niż Słoweńcy.
- Polska nie dostała się do półfinału przez przypadek. Środowy mecz przebiegł dla nich pomyślnie! Zdaję sobie sprawę z tego, że o tych zawodnikach wiemy mniej niż o Słoweńcach, ale w nocy obejrzałem ich spotkania grupowe i chociaż mają mniej broni ofensywnej, to ich obrona jest znacznie silniejsza niż Słowenii. Na tę defensywną agresywność będziemy musieli się przygotować - powiedział szkoleniowiec, cytowany na oficjalnej stronie związku.
Polacy odesłali do domu gwiazdę NBA
O niespodziance piszą także dziennikarze "Ouest-France" i "Le Figaro", podkreślając przy tym, że lider Słoweńców Luka Doncic jest trzecią gwiazdą NBA po Serbie Nikoli Jokicu i Greku Giannisie Antetkounmpo, która pożegnała się z Eurobasketem przed półfinałami.
W obu dziennikach wspomina się także o wyczynie Mateusza Ponitki - w starciu ze Słowenią zdobył tirple-double i został trzecim koszykarzem w historii mistrzostw Europy, który tego dokonał.
Półfinałowe starcie Polaków z Francuzami odbędzie się w piątek w Berlinie o godzinie 17.15.(PAP)
