
Mąż oskarżony o podłożenie bomby pod samochodem żony w Warlubiu: - Gdybym chciał ją zabić, to bym to zrobił
We wtorek (24 kwietnia) odbyła się kolejna rozprawa Dariusza R. oskarżonego w sprawie o podłożenie bomby pod autem jego byłej już żony, jednej z nauczycielek Zespołu Szkół w Warlubiu.
- Gdybym chciał zabić moją żonę, tobym to zrobił - mówił dziś na sali rozpraw oskarżony Dariusz R.
Na wtorkowej rozprawie sędzia przesłuchał biegłego z dziedziny materiałów wybuchowych. - Urządzenie posiadało wszystkie elementy konieczne do spowodowania wybuchu - relacjonował ekspert.
Więcej czytaj na kolejnych zdjęciach >>>
Na parkingu przed szkołą usłyszała tykanie bomby. Pod samochodem nauczycielki umieszczono ładunek wybuchowy
źródło: TVN 24/x-news

Mąż oskarżony o podłożenie bomby pod samochodem żony w Warlubiu: - Gdybym chciał ją zabić, to bym to zrobił
Przypomnijmy, do zdarzenia doszło na początku czerwca 2017 roku. Nauczycielka przyjechała do szkoły w Warlubiu z dzwoniącym pod samochodem budzikiem. Policjanci zatrzymali 42-letniego mężczyznę - męża nauczycielki, pod której samochodem znaleziono ładunek wybuchowy. Para była wówczas w trakcie rozwodu.

Mąż oskarżony o podłożenie bomby pod samochodem żony w Warlubiu: - Gdybym chciał ją zabić, to bym to zrobił
Na wtorkowej rozprawie sędzia przesłuchał biegłego z dziedziny materiałów wybuchowych. Przedstawił on budowę i skład urządzenia zamontowanego pod Berlingo pokrzywdzonej a a następnie przeanalizował efekt jego działania po neutralizacji bomby oraz po jej detonacji podczas eksperymentu. Odniósł się między innymi do stwierdzenia oskarżonego, iż urządzenie było skonstruowane jako atrapa.
- Urządzenie posiadało wszystkie elementy konieczne do spowodowania wybuchu. Co więcej, po wystrzale z armatki wodnej podczas neutralizacji doszło do zamknięcia obwodu i wybuchu bomby. Poza tym fakt, że oskarżony od lutego do czerwca 2017 roku przeglądał strony internetowe zawierające informacje, jak skonstruować bombę, co sugeruje, że nie planował zbudować atrapy. Do atrapy taka wiedza nie jest konieczna.

Mąż oskarżony o podłożenie bomby pod samochodem żony w Warlubiu: - Gdybym chciał ją zabić, to bym to zrobił
Oskarżony Dariusz R: - Gdybym chciał zabić moją żonę, tobym to zrobił. Posiadam wiedzę potrzebną do budowy skutecznej bomby. Było we mnie jednak coś, co nie pozwoliło mi tej bomby do końca zrobić.