Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matura z matematyki. Nie taki diabeł straszny...

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Przed godziną 9 nerwy sięgały zenitu. Zadania nie okazały się jednak aż tak trudne. Na zdjęciu maturzyści z I LO w Bydgoszczy
Przed godziną 9 nerwy sięgały zenitu. Zadania nie okazały się jednak aż tak trudne. Na zdjęciu maturzyści z I LO w Bydgoszczy Tomasz Czachorowski
Matematyka na poziomie podstawowym to drugi obowiązkowy egzamin, który wczoraj pisali tegoroczni maturzyści.

W Bydgoszczy przystąpiło do niego 5168 uczniów. Na rozwiązanie zadań mieli 170 minut. Choć przed godziną 9 nerwy sięgały zenitu, to maturzyści mieli wielką nadzieję, że egzamin nie będzie tak trudny, jak rok temu. Wtedy maturę z matematyki zdało 75 procent uczniów i były to najsłabsze wyniki od czasu przeprowadzania matur przez Centralną Komisję Egzaminacyjną, czyli od 2005 roku.
[break]

Nerwy i wczesna pobudka

- Bardzo się denerwowałam. Obudziłam się o piątej rano i już nie zasnęłam - przyznaje Julia Kaźmierkiewicz z Liceum Ogólnokształcącego Towarzystwa Salezjańskiego w Bydgoszczy, której „Express” towarzyszy podczas egzaminów dojrzałości. Okazało się, że nie taki diabeł straszny, jak go malują. - Matura z matematyki nie sprawiła mi kłopotu. Na 34 zadania nie rozwiązałam tylko 1,5 zadania. Po prostu zabrakło mi czasu - mówi maturzystka.

Angelika Tomczyk z LOTS, druga z „naszych” maturzystek, także ocenia egzamin jako dość łatwy. - Zadania były zróżnicowane. Zamknięte zdecydowanie łatwiejsze od dziewięciu otwartych - twierdzi. - Denerwowałam się, ale nie tak bardzo, jak przed językiem polskim. Podczas przygotowań rozwiązywałam dużo zadań i to chyba zaprocentowało.

Równania, ciągi, dowody

A z czym przyszło się zmierzyć uczniom? Było zadanie z układem równań oraz dodatnim ułamkiem nieskracalnym. - To pierwsze zajęło mi trochę czasu. Trzeba było też obliczyć pole powierzchni graniastosłupa prawidłowego czworokątnego, ale z tym akurat poradziłam sobie bez problemu. Nie zabrakło też zadań z prawdopodobieństwa oraz ciągów arytmetycznych i geometrycznych - wylicza Julia.
- Do przeprowadzenia były też dwa dowody. Jeden z pola powierzchni, z drugi ze wzoru skróconego mnożenia. Właśnie do tego ostatniego nie wiedziałam, jak się zabrać i w rezultacie go nie zrobiłam. Nie byłam też pewna zadania z prawdopodobieństwem. Po egzaminie rozmawiałam jednak z koleżankami oraz kolegami i chyba zrobiłam je dobrze - cieszy się Angelika.

A w technikach...

Przypomnijmy, że licealiści są pierwszym rocznikiem, który zdaje maturę w nowej formule. Absolwenci techników podchodzą do niej na „starych zasadach”. W technikach w jednym z zadań trzeba było policzyć czas biegu narciarskiego, korzystając ze wzoru na prędkość. - Były też dwa dowody. Jeden dotyczył kątów w trójkącie, inny wzoru skróconego mnożenia - mówi Maciej Maza, nauczyciel matematyki w Technikum Drzewnym w Bydgoszczy. - Zadania niczym nie zaskoczyły uczniów. Wielu oceniło je jako dość łatwe.
Dziś egzamin z języka angielskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!