https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Matura 2011. Biologia to być albo nie być

Katarzyna Oleksy
Zaraz po majówce maturzyści zasiądą do pisania egzaminów dojrzałości. Pierwszy egzamin - tradycyjnie z języka polskiego - już w środę.

Zaraz po majówce maturzyści zasiądą do pisania egzaminów dojrzałości. Pierwszy egzamin - tradycyjnie z języka polskiego - już w środę.

<!** Image 2 align=none alt="Image 171211" sub="Natalia Nagórska największą wagę przykłada do egzaminu z biologii, ponieważ chce dostać się na akademię medyczną
Fot. Tymon Markowski">

Z reguły egzaminy dojrzałości zaczynały się we wtorek, ale tym razem zmienił to wypadający właśnie tego dnia 3 maja. Ale co się odwlecze, to nie uciecze. Egzaminy już od środy.

Cel: fizjoterapia

- Polski i matematykę zdaję na poziomie podstawowym. Najbardziej zależy mi na wyniku egzaminu z biologii. Wybieram się na fizjoterapię na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu, więc ta biologia to dla mnie być albo nie być - opowiada Natalia Nagórska, maturzystka VII Liceum Ogólnokształcącego. Ale zanim zmierzy się z egzaminem z biologii, zasiądzie do testu z języka polskiego i obowiązkowej matematyki.

<!** reklama>

- Powtórzę wszystkie lektury. Na pewno nie chciałabym „Pana Tadeusza” i „Potopu” - zdradza maturzystka. Co jest na giełdzie tematów? - Nie mówi się o tym zbyt dużo. Są głosy, że jest rok Czesława Miłosza, więc pojawić się może jego wiersz. Na próbnej maturze była „Zbrodnia i kara”, więc nie powinna się teraz powtórzyć - mówi maturzystka. Do matematyki, od zeszłego roku obowiązkowej na egzaminie dojrzałości, podchodzi ze spokojem. Trwający właśnie dla niektórych - w tym maturzystów - długi weekend, poświęca nauce. Biologii oczywiście. Jak się okazuje i w tej dziedzinie są partie, których na maturze by nie chciała. - Jak najmniej botaniki. Nigdy nie przepadałam za tym działem. Chciałabym z kolei anatomię i fizjologię człowieka. Może być też metabolizm - mówiła nam Natalia tuż przed długim weekendem.

Polskiego się nie boi

Jakub Fotin, uczeń Liceum Ogólnokształcącego Towarzystwa Salezjańskiego, podczas majówki będzie mógł poduczyć się przedmiotów, w których nie czuł się do końca pewnie. Pierwszego dnia egzaminacyjnego - języka polskiego - nie boi się w ogóle. - Jestem humanistą. Bardziej obawiam się matematyki, zwłaszcza że w ubiegłym roku oceniono ją jako dość łatwą. Boję się, by w tym roku poziom nas nie zaskoczył - mówi maturzysta, który na egzaminie dojrzałości zmierzy się także z wiedzą o społeczeństwie i językiem niemieckim. Plany na przyszłość? Studia na prestiżowym Uniwersytecie Europejskim we Frankfurcie nad Odrą. - Przy rekrutacji liczy się egzamin językowy, który już mam za sobą plus wyniki ze wszystkich egzaminów maturalnych - mówi bydgoszczanin. Gdy skończy prestiżową uczelnię otrzyma dwa dyplomy - z prawa polskiego i niemieckiego.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski