Wpływy z abonamentu drastycznie spadają, więc nic dziwnego, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji podpisała z Pocztą Polska umowę, dającą tej ostatniej możliwość wpisywania dłużników do Krajowego Rejestru Długów. Informacje o takiej groźbie trafiają już do bydgoszczan, wobec których PP ma pewność, że abonamentu za radio czy telewizję nie płacili i nie płacą. Wpis do KRD to realne kłopoty - nie można kupić telefonu komórkowego na abonament, wziąć kredytu, o zakupach na raty nie wspominając...
PRZECZYTAJ:Listonosz kontroluje, czy w domu jest telewizja [OPŁATY ZA ABONAMENT RTV]
Jak rozłożyć na raty?
Zaległości w abonamencie można wciąż próbować rozłożyć na raty. To o tyle skomplikowane, że trzeba napisać wniosek do Krajowej Rady i jeszcze go dobrze udokumentować.
Słyszę, że nikt nie ma odbiorników. A mecz polskiej reprezentacji z Irlandią Północną obejrzało 12 mln osób... - Krzysztof Czabański
Do wniosku muszą być dołączone zaświadczenia, np. z ośrodka pomocy społecznej o korzystaniu ze wsparcia czy potwierdzenie tego, że znajdujemy się na bezrobociu - papiery muszą udowodnić, że jesteśmy w kiepskiej sytuacji finansowej. Inny argument to zdarzenie losowe (np. długa ciężka choroba) albo względy społeczne - np. likwidacja firmy. Wnioski trzeba wysłać do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji pocztą, mailem lub osobiście zostawić w kancelarii biura KRRiT.
Będzie szczelniej
Rząd zapowiada, że będzie uszczelniał system ściągania abonamentu. Jeden z pomysłów to pozyskanie bazy danych klientów kablówek. Na razie z pomysłu kontroli gospodarstw domowych przez specjalnych urzędników nic nie będzie.
W wywiadzie udzielonym portalowi Wirtualnemedia.pl, Krzysztof Czabański, wiceminister kultury, stwierdził wprost: - Z wielu stron słyszę, że nikt nie ma odbiorników. A mecz polskiej reprezentacji z Irlandią Północną obejrzało 12 milionów osób...