Biurowy pingpongista ćwiczy umiejętność odbijania piłeczki do gracza przy innym biurku. By nie wracała zbyt szybko, piłeczkę należy lobować i mocno podkręcać. Mistrzowie tej gry potrafią tak manewrować paletką, że piłeczka ginie między biurkami. O wydatki związane z zakupem utraconych piłeczek mistrz martwić się nie musiał. Zazwyczaj pokrywał je inicjator gry, czyli podrzucający piłeczkę petent, rzadziej - pingpongowa federacja, zwana administracją, którą wszyscy utrzymujemy.
Od pewnego czasu w lidze ping-ponga biurowego obowiązuje nowy przepis. Nakłada osobistą, finansową odpowiedzialność na graczy, którzy ewidentnie zepsują zagrywkę. Przepis miał spowodować, że wymiany piłeczki staną się krótsze, zaangażowanie graczy większe, a mecze nie będą kończyć się wynikiem nierozstrzygniętym. Niestety, litera tego prawa jest martwa.
Trenerzy pingpongistów i obserwatorzy meczów z ramienia federacji przymykają oko na spartaczone zagrywki - głównie dlatego, że boją się rykoszetu. Piłeczka w biurowym ping-pongu czasem waży więcej niż piłka lekarska. Sami pingpongiści zaś, zamiast grać szybko, wolą zwalniać i kręcić, bo wtedy trudniej ich złapać na szkolnym błędzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji