Marek Papszun przejmie greckiego giganta?
Wraz z zakończeniem obecnego sezonu Marek Papszun odchodzi z Rakowa Częstochowa. Doświadczony trener od ponad siedmiu lat opiekował się "Medalikami", z którymi wywalczył dwa awanse - z drugiej ligi do pierwszej, a następnie do Ekstraklasy, a także sięgnął dwukrotnie po Puchar Polski i tyle samo po Superpuchar.
Obecne rozgrywki Raków zakończy z upragnionym tytułem mistrzowskim, który może zostać przypieczętowany nawet w tę niedzielę w meczu z Koroną Kielce.
Raków przejmie dotychczasowy asystent Papszuna, Dawid Szwarga. Co z kolei czeka Papszuna? Od momentu kiedy poinformował o zakończeniu pracy w Częstochowie wraz z wygasającym kontraktem pojawi się spekulacje dotyczące tego, który klub może przejąć.
Drzwi do wielkich klubów w Polsce póki co są zamknięte - Lecha z powodzeniem prowadzi John van den Brom, trenerem Legii jest z kolei Kosta Runjaić, który kilka dni temu pokonał Raków w finale krajowego pucharu. Realnymi kierunkami dla Papszuna jest więc reprezentacja Polski lub kierunek zagraniczny.
Dziennikarz Piotr Koźmiński z WP Sportowe Fakty informuje, że Papszun po sezonie może objąć Olympiakosu Pireus. To grecka drużyna, która rozgląda się za nowym trenerem. Obecnie za wyniki Olympiakosu odpowiada francuski trener Jose Anigo. 62-latek jest jednak szkoleniowcem tymczasowym.
Jak przekonuje Koźmiński Papszun znalazł się na krótkiej liście trenerów, których widzieliby u siebie włodarze Olympiakosu, a otoczenie Papszuna złożyło w jego imieniu Grekom ofertę.
Klub z Grecji to wielokrotny uczestnik Ligi Mistrzów. Tylko w ostatniej dekadzie Olympiakos aż 7-krtonie awansował do fazy grupowej LM. W sezonie 2013/14 wyszedł z grupy i z 1/8 finału został wyeliminowany przez Manchester United.
Na dwie kolejki przed końcem sezonu Olympiakos plasuje się na 3. miejscu greckiej ekstraklasy.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
