Pierwotnie do starcia Marcina Tybury z Jairzinho Rozenstruikiem miało dojść w lutym tego roku. Jednak z powodu problemów zdrowotnych 36-letniego Polaka została przełożona. Walkę zaplanowano na ten weekend podczas imprezy na Florydzie. -
Niestety, trzeba było przełożyć tę walkę. Ale wszystko już wróciło do normy. Przygotowania poszły zgodnie z planem, przylecieliśmy z ekipą do Stanów Zjednoczonych ponad tydzień przed walką, aklimatyzacja przebiega sprawnie. Bardzo dobrze się czuję, jestem gotowy na sobotni pojedynek - przekonywał w trakcie tego tygodnia zawodnik z Uniejowa.
Niestety, historia się powtórzyła. "Z powodu choroby Marcin Tybura został usunięty z walki w wadze ciężkiej z Jairzinho Rozenstruikiem podczas UFC 273" - poinformował w piątek organizator gali.
Tybura czeka na wejście do oktagonu UFC od października 2021 r. Wtedy to podczas gali numer 267 w Abu Zabi przegrał z Aleksandrem Wołkowem. Wtedy także pas mistrza świata stracił - na rzecz Glovera Teixeiry - Jan Błachowicz. Tybura zajmuje obecnie dziesiąte miejsce w rankingu wagi ciężkiej najlepszej organizacji MMA na świecie, w której walczy od 2016 roku. Nie wiadomo na razie, jak długo potrwa przerwa Polaka.
Podczas gali UFC 273 w Jacksonville na Florydzie dojdzie do dwóch mistrzowskich pojedynków. O pas mistrzowski wagi koguciej będą walczyć Aljamain Sterling z Petrem Yanem oraz w wadze piórkowej Alexander Volkanovski z Chanem Sung Jungiem. Transmisja w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego w Polsacie Sport.
