Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin P. rozegrał komisję po swojemu

Paweł Kędzia
Poseł Brejza (pośrodku) podczas posiedzenia komisji ds. afery Amber Gold
Poseł Brejza (pośrodku) podczas posiedzenia komisji ds. afery Amber Gold Adam Guz
Pytamy KRZYSZTOFA BREJZĘ, posła PO z regionu, zasiadającego w komisji śledczej do zbadania tzw. afery Amber Gold.

Jak Pan ocenia przesłuchanie Marcina P., twórcy Amber Gold?
Przede wszystkim koledzy z PiS podeszli zbyt łagodnie do tego przesłuchania. Nie wykorzystali okazji. Wystarczy porównać, w jaki sposób był przesłuchiwany Michał Tusk, który odegrał marginalną rolę w sprawie Amber Gold, a jak przesłuchiwany był Marcin P., który stał na czele tej piramidy finansowej. Mam wrażenie, że ten człowiek, który jest bardzo niebezpieczny, przebiegły i bardzo inteligentny, rozegrał komisję po swojemu. Część posłów uwierzyła w opowieści Marcina P. Głos zadrżał mu przy pytaniach, uważam, bardzo trafnych, posłanki Andżeliki Możdżanowskiej z PSL, o początki Amber Gold. Mamy materiały, nie tylko zeznania, ale również analizy kont, które wskazują na przepływy ze SKOK-u Stefczyka. Ciekawe są także kontakty z lat 2006-2008, kiedy reprezentował go mecenas z Gdańska, wyspecjalizowany w obronie grupy pruszkowskiej.

Czytaj też: Jak oszukują toruńskie restauracje?

A co mogły wnieść zeznania żony Marcina P., która wczoraj odmówiła składania wyjaśnień?
Bardzo wiele. Uważam, że liczą się taktyka przesłuchania, sposób i kolejność zadawania pytań, obserwacja reakcji świadka. Jest to osoba, która przebywała z nim na co dzień, i zeznała, że miała wrażenie, że on żyje w dwóch różnych światach. Mogła mieć interes, żeby się podzielić paroma informacjami z komisją. Tym bardziej że małżeństwo niekonicznie żyje w zgodzie.

Zobacz też - UWAGA DRASTYCZNE ZDJĘCIA

Te zwierzęta przeszły wiele, ale znalazły kochających opiekunów

Psy i koty okrutnie traktowane [DRASTYCZNE ZDJĘCIA]

Czy komisja rozwiąże sprawę, do której została powołana?
Posłowie PiS zakręcili się wokół jednego tematu, roli Michała Tuska, która była marginalna. Uważam, że w tej sytuacji będą problemy z ustaleniem grupy, która stała za Marcinem P.

Polecamy: Obrączkowanie sokołów na kominie elektrociepłowni EDF w Toruniu

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Marcin P. rozegrał komisję po swojemu - Nowości Dziennik Toruński