Gdy w połowie inauguracyjnej partii nasze panie wygrały 4 akcje z rzędu i objęły prowadzenie 15:11 wydawało się, że losy tego seta są już rozstrzygnięte. Nic z tych rzeczy. Radomka uszczelniła blok, bydgoszczanki zaczęły popełniać błędy i na świetlnej tablicy znów mieliśmy remis (21:21). Potem miejscowe zdobyły 3 oczka z rzędu. Pałacanki odpowiedziały 2 udanymi akcjami, ale przy kolejnym ataku gospodyń były już bezradne.
II set od początku przebiegał pod dyktando Radomki. Nasze siatkarki zadanie rywalkom ułatwiły, popełniając aż 10 błędów własnych.
III partia była obiecująca do stanu 11:10 dla Pałacu. Potem gospodynie zdobyły kilka oczek, odskoczyły bydgoszczankom i kontrolując wydarzenia na parkiecie zapewniły sobie triumf w całym spotkaniu 3:0.
W tabeli LSK bydgoszczanki nadal zajmują 9. miejsce. Do ósmej lokaty (MKS Kalisz), która gwarantuje udział w play-off tracą 3 pkt. Pałac rozegrał jednak jeden mecz mniej.
Spotkaniem w Radomiu podopieczne trenera Piotra Mateli rozpoczęły maraton trzech meczów w 6 dni. W środę o godz. 18.00 podejmować będą w zaległym spotkaniu outsidera tabeli - Wisłę Warszawa (pierwotnie drużyny miały grać w stolicy, ale kluby porozumiały się w kwestii zamiany gospodarza). W sobotę kolejne starcie w "Immobile Łuczniczce", tym razem z Enea PTPS Piła (17.00).
Do zakończenia sezonu zasadniczego Bank Pocztowy Pałac zagra potem jeszcze tylko dwa mecze: na wyjeździe z Legionovią (26 lutego) i u siebie z #Volley Wrocław (2 marca).
