Do zdarzenia doszło w 15. wyścigu (pierwszy łuk trzeciego okrążenia). Na tor upadli Adrian Gała (Polonia) i winowajca całego zdarzenia Piotr Protasiewicz (Falubaz). Najbardziej ucierpiał bydgoszczanin, który przez moment był nieprzytomny i został odwieziony karetką do szpitala na szczegółowe badania. Gała miał narzekać na ból szyi.
Więcej zdjęć z fatalnego upadku żużlowców
- Rozmawiałem z Adrianem przez telefon. Nie ma złamań - przekazał nam Jerzy Kanclerz, prezes i właściciel ŻKS Polonia Bydgoszcz SA. - Dziś [piątek] będzie przechodził kolejne badania. Musi parę dni odpocząć, dlatego w sobotę w Gdańsku nie wystąpi. Zdrowie zawodnika jest dla mnie zawsze najważniejsze.
Kanclerz przyznaje, że ma kilka wariantów zbudowania składu na najbliższe spotkanie. Pod czwórką (z takim numerem został zgłoszony Gała) może zostać wpisana Wiktoria Garbowska. Nie ma jednak większych szans, by dziewczyna wyjechała na tor. Zastępować ją będzie rezerwowy Bryden McGuinness lub - w przypadku minimum 6-punktowej straty - inni seniorzy. Istnieje też opcja błyskawicznego wypożyczenia Polaka z innego klubu. Najbardziej wartościowym rodakiem, który szuka zatrudnienia wydaje się być Paweł Miesiąc.
Mecz w Gdańsku w sobotę o godz. 14.00, transmisja w nSport+.
