Na bydgoskim Kartodromie rozegrano ostatnią rundę Pucharu Polski Pit Bike. W klasie STOCK 125 szanse na medal miał m.in. Maksymilian Pawełczak (uprawia też żużel i minispeedway w BTŻ Polonia Bydgoszcz). 11-latek walczył ambitnie, ale wyścigi kończył na piątym i szóstym miejscu. Jazdy nie ułatwiał szwankujący silnik oraz mokry po deszczu tor. Ostatecznie Maks zajął 4. miejsce w klasyfikacji końcowej (puchar wywalczył Dawid Nowak z MX OTOPIT Toruń). Z pewnością Pawełczak byłby na podium, ale - z uwagi na zbieżność dat z zawodami miniżużlowymi - nie mógł wystartować w inauguracyjnej rundzie w Starym Kisielinie. 11-latek i tak może być jednak zadowolony z tego sezonu; we wrześniu został mistrzem Polski w klasie STOCK 125.ZOBACZ ZDJĘCIA Z RYWALIZACJI NA KARTODROMIE >>>>>>
Fot. Mateusz Jagielski
Na bydgoskim Kartodromie rozegrano ostatnią rundę Pucharu Polski Pit Bike. W klasie STOCK 125 szanse na medal miał m.in. Maksymilian Pawełczak (uprawia też żużel i minispeedway w BTŻ Polonia Bydgoszcz). 11-latek walczył ambitnie, ale wyścigi kończył
na piątym i szóstym miejscu. Jazdy nie ułatwiał szwankujący motocykl oraz mokry po deszczu tor. Ostatecznie Maks zajął 4. miejsce na koniec sezonu (puchar wywalczył Dawid Nowak z MX OTOPIT Toruń). Z pewnością Pawełczak byłby na podium, ale - z uwagi na zbieżność dat z zawodami miniżużlowymi - nie mógł wystartować w inauguracyjnej rundzie w Starym Kisielinie. 11-latek i tak może być jednak zadowolony z tego sezonu; we wrześniu został mistrzem Polski w klasie STOCK 125.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z RYWALIZACJI NA KARTODROMIE >>>>>>